Puchar Davisa: Zmiana w składzie Rosji na mecz Polską, gospodarze gotowi na walkę

Konstantin Krawczuk zastąpił Andrieja Kuzniecowa w składzie Rosji na daviscupową konfrontację z Polską. - Wierzę w nasz sukces w meczu z Polską - odważnie zapowiada Tejmuraz Gabaszwili.

Kapitan rosyjskiej reprezentacji w Pucharze Davisa Szamil Tarpiszczew dokonał zmiany w składzie swojej ekipy na konfrontację w ramach Grupy I strefy euro-afrykańskiej z Polską. W miejsce Andrieja Kuzniecowa, 141. rakiety świata, powołanie otrzymał Konstantin Krawczuk, 178. tenisista rankingu, który w historii swoich występów w Pucharze Davisa nigdy nie przegrał (ma na koncie jedno zwycięstwo w singlu i jedno w deblu).

Nastroje w rosyjskim obozie przed weekendową konfrontacją z Polską, która odbędzie się w Moskwie, są bardzo dobre. - Zagramy u siebie, w Moskwie. To w pewnym sensie dodatkowa odpowiedzialność, a z drugiej gra w ojczyźnie jest łatwiejsza, bo ma się za sobą własnych kibiców - mówi Dmitrij Tursunow. Liderowi Sbornej wtóruje najmłodszy w ekipie, 17-letni Karen Chaczanow. - Polska jest z pewnością silniejszym zespołem niż RPA (ostatni rywal Rosjan, z którym wygrali 5-0 w walce o utrzymanie w grupie I strefy euro-afrykańskiej - przyp. red.), ale my też teraz mamy silniejszy skład.

Nadzieję na dobry występ ma Tejmuraz Gabaszwili, który w Australian Open dotarł do III rundy. - Mam wielką nadzieją, że moja postawa z Melbourne przełoży się na dobrą grę w reprezentacji. Wierzę w nasz sukces w meczu z Polską - stwierdził pochodzący z Gruzji reprezentant Rosji.

Rosjanie są bardzo pewni własnych umiejętności, lecz nie ukrywają, że w polskiej drużynie najbardziej obawiają się Jerzego Janowicza. - Janowicz zmęczył się w Melbourne i bardzo dobrze. Osobiście widziałem, jak nie radził sobie z upałem. Jednak w Moskwie nie będzie takich warunków, jak w pierwszym tygodniu w Melbourne. Myślę, że będzie na 100 proc. gotowy do gry - powiedział Gabaszwili. Podobną opinię na temat łodzianina wygłosił Tursunow. - Widziałem go w Melbourne, był w dobrej formie, ale nie osiągnął tam dobrego wyniku, bo nie wytrzymał upałów. Myślę, że teraz będzie w pełni gotowy. On jest mocnym punktem swojej reprezentacji i jest bardzo niebezpieczny dla rywali. To będzie trudny mecz.

- Naszym celem jest zbudowanie mocnego zespołu w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat - oznajmił Szamil Tarpiszczew. - Na tym się skupiamy, ale nie zapominamy o sprawach bieżących. Chcemy oczywiście wygrać mecz z Polską - dodał kapitan Rosji.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (2)
avatar
RvR
28.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ruskie pewne swego. Ciężko będzie powtórzyć dymitriady.