1 
Richard Gasquet w znakomitym stylu zainaugurował zmagania o obronę tytułu w Montpellier. Francuz, dwukrotny mistrz tej imprezy, nie dał szans w pojedynku II rundy swojemu rodakowi Paulowi-Henriemu Mathieu, triumfatorowi Open Sud de France z 2002 roku, gdy te zawody odbywały się jeszcze w Lyonie, wygrywając 6:1, 6:3. W trwającym 94 minuty spotkaniu Gasquet, najwyżej rozstawiony tenisista turnieju, ani razu nie stracił własnego podania, sam czterokrotnie zanotował breaka, posłał trzy asy serwisowe i łącznie zdobył 80 z 142 rozegranych punktów.
27-latek z Beziers w pierwszym swoim tegorocznym ćwierćfinale zmierzy się z kolejnym Francuzem, Albano Olivettim. Kwalifikant niespodziewanie wywalczył premierowy w karierze awans do 1/4 finału turnieju rangi ATP World Tour, eliminując 7:6(5), 6:7(5), 7:5 Nikołaja Dawidienkę, choć w decydującej odsłonie przegrywał już 3:5.
W najlepszej ósemce zmagań rozgrywanych w Park&Suites Arena znalazł się także ulubieniec lokalnej publiczności, Gael Monfils. Paryżanin, który w I rundzie stoczył przepiękny trzysetowy pojedynek z Łukaszem Kubotem, tym razem oddał ledwie pięć gemów pierwszej rakiecie Portugalii, João Sousie.
Monfils, mistrz pierwszej w historii edycji Open Sud de France, która odbyła się w Montpellier (2010 rok), w piątkowym ćwierćfinale zagra z Denisem Istominem. Uzbek po raz trzeci w tym sezonie stanął naprzeciw Dmitrija Tursunowa i po raz drugi okazał się lepszy, wygrywając 7:5, 6:4. Dla Istomina było to drugie zwycięstwo w piątej konfrontacji z Rosjaninem.
Zawód miejscowym kibicom sprawił za to Gilles Simon. Rozstawiony z numerem drugim Francuz przegrał ze swoim rodakiem, kwalifikantem, Markiem Gicquelem, w dwóch setach. Urodzony w Tunezji reprezentant Trójkolorowych odniósł swoje czwarte w karierze, ale dopiero drugie w cyklu ATP World Tour, zwycięstwo nad o wiele wyżej notowanym rodakiem. 36-letni Gicquel ostatni raz w ćwierćfinale turnieju z głównego cyklu gościł w styczniu 2010 roku.
Kolejnym rywalem wiekowego Francuza będzie Jarkko Nieminen. Rozstawiony z "szóstką" mańkut z Masku posłał 23 asy serwisowe i pokonał 7:6(5), 7:6(5) innego reprezentanta gospodarzy, posiadacza dzikiej karty, Pierre'a-Huguesa Herberta. Fin, który w historii swoich startów w Montpellier nigdy nie odpadł przed ćwierćfinałem, ze swoim kolejnym rywalem, Markiem Gicquelem, grał już cztery razy (trzykrotnie w głównym cyklu) i nigdy nie przegrał nawet jednego seta, tracąc w tych pojedynkach łącznie zaledwie 16 gemów.
Jerzy Janowicz, który w swoim debiutanckim występie w Montpellier dotarł już do 1/4 finału, w walce o półfinał skrzyżuje rakiety z Edouardem Rogerem-Vasselinem. Oznaczony numerem siódmym tenisista gospodarzy, pogromca z I rundy Michała Przysiężnego, wygrał 6:3, 6:4 z pochodzącym z Jamajki reprezentantem Niemiec, Dustinem Brownem.
Roger-Vasselin, podobnie jak w meczu z Przysiężnym, znów wykazał się dużym opanowaniem i solidnością. W pojedynku z nieszablonowo grającym rywalem Francuz wzorowo wywiązał się ze swoich zadań. Ograniczył ilość popełnianych błędów, bardzo dobrze serwował (ani razu nie został przełamany), znakomicie spisywał się w defensywie i gdy tylko miał okazję, wywierał presję na przeciwniku.
O losach obu partii decydowało jedno przełamanie i po 67 minutach gry 30-latek z Boulogne-Billancourt mógł się cieszyć z awansu do ćwierćfinału i starcia z Janowiczem, z którym przegrał poprzednie spotkanie, cztery lata temu w finale Challengera w Saint Remy.
Open Sud de France, Montpellier (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 426,6 tys. euro
czwartek, 6 lutego
II runda gry pojedynczej:
Richard Gasquet (Francja, 1) - Paul-Henri Mathieu (Francja, WC) 6:1, 6:3
Gaël Monfils (Francja, 5) - João Sousa (Portugalia) 6:3, 6:2
Jarkko Nieminen (Finlandia, 6) - Pierre-Hugues Herbert (Francja, WC) 7:6(5), 7:6(5)
Édouard Roger-Vasselin (Francja, 7) - Dustin Brown (Niemcy) 6:3, 6:4
Marc Gicquel (Francja, Q) - Gilles Simon (Francja, 2) 7:6(4), 6:3
Denis Istomin (Uzbekistan) - Dmitrij Tursunow (Rosja, 4) 7:5, 6:4
Albano Olivetti (Francja, Q) - Nikołaj Dawidienko (Rosja) 7:6(5), 6:7(5), 7:5
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]
Czy Jerzy Janowicz pokona Édouarda Rogera-Vasselina? 
