ATP Zagrzeb: Dodig pokonał Karlovicia i zagra w derbach Chorwacji, klęska Jużnego

Ivan Dodig pokonał w dwóch setach Ivo Karlovicia i awansował do ćwierćfinału turnieju ATP rozgrywanego w Zagrzebiu. Niespodzianej porażki doznał w czwartek rozstawiony z numerem drugim Michał Jużny.

Porażka rozstawionego z numerem drugim Michaiła Jużnego była bez wątpienia największą sensacją czwartkowej serii gier. Rosjanin, zwycięzca turnieju w Zagrzebiu z 2012 roku, przegrał po dwóch godzinach i 12 minutach 6:4, 5:7, 1:6 z Niemcem Bjornem Phauem, klasyfikowanym obecnie na 358. miejscu w rankingu ATP.

- Dla mnie to naprawdę ogromny sukces. Obecnie staram się powrócić do lepszej formy, wygrywać coraz więcej meczów. Jeśli mi się to uda, to być może znów będę mógł zajść wyżej w rankingu - wyznał Phau, który w 2006 roku był nawet 59. rakietą globu. W piątek 34-letni niemiecki kwalifikant zmierzy się z Izraelczykiem Dudim Selą, czwartkowym pogromcą Słowaka Lukáša Lacko.

Ozdobą dnia było starcie pomiędzy pierwszą i trzecią rakietą Chorwacji. Ivan Dodig w wielkim stylu obronił wszystkie siedem wypracowane przez Ivo Karlovicia break pointy, a sam popisał się w szóstym gemie drugiej partii dwoma kapitalnymi returnami, dzięki czemu uzyskał jedyne w meczu przełamanie.

- Dla nas, Chorwatów, to ogromne doświadczenie. Nie mamy zbyt wielu okazji, by grać przed własną publicznością, dlatego w Zagrzebiu staramy się pokazać nasz najlepszy tenis - powiedział Dodig, który pokonał Karlovicia 7:6(5), 6:3 i w piątek zmierzy się z drugim aktualnie spośród Chorwatów, Marinem Ciliciem.

Najwyżej rozstawiony w zawodach Tommy Haas występ w Zagrzebiu rozpoczął od zwycięstwa 4:6, 6:3, 6:3 nad swoim rodakiem Benjaminem Beckerem. Po meczu 35-latek sam przyznał, że sporo jeszcze przed nim pracy. - W ciągu ostatnich czterech miesięcy nie grałem zbyt wiele. Miałem problem z barkiem i nie byłem w stanie robić tego, co chciałem - wyjaśnił Haas, który w piątek zmierzy się z Andriejem Kuzniecowem. Utalentowany Rosjanin wygrał 1:6, 6:3, 7:6(5) z oznaczonym "ósemką" Holendrem Igorem Sijslingiem.

Pewne zwycięstwo i awans do ćwierćfinału uzyskał również Philipp Kohlschreiber. Rozstawiony z numerem trzecim Niemiec pokonał 6:4, 6:2 reprezentanta Kazachstanu Andrieja Gołubiewa, a o półfinał powalczy w piątek z Danielem Evansem. Brytyjski lucky loser w czwartek w wielkim stylu odwrócił losy meczu z dwukrotnym finalistą turnieju w Zagrzebiu, Niemcem Michaelem Berrerem.

PBZ Zagreb Indoors, Zagrzeb (Chorwacja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 426,6 tys. euro
czwartek, 6 lutego

II runda gry pojedynczej:

Tommy Haaas (Niemcy, 1) - Benjamin Becker (Niemcy) 4:6, 6:3, 6:3
Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 3) - Andriej Gołubiew (Kazachstan) 6:4, 6:2
Ivan Dodig (Chorwacja, 4) - Ivo Karlović (Chorwacja) 7:6(5), 6:3
Björn Phau (Niemcy, Q) - Michaił Jużny (Rosja, 2) 4:6, 7:5, 6:1
Andriej Kuzniecow (Rosja, Q) - Igor Sijsling (Holandia, 8) 1:6, 6:3, 7:6(5)
Daniel Evans (Wielka Brytania, LL) - Michael Berrer (Niemcy, Q) 1:6, 6:1, 7:6(4)
Dudi Sela (Izrael) - Lukáš Lacko (Słowacja) 6:3, 6:2

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)