ATP Rotterdam: Thiem sprawdził formę Murraya, w piątkowe południe mecz Janowicza

Andy Murray potrzebował trzech setów, aby pokonać zdolnego Dominica Thiema w II rundzie turnieju ATP w Rotterdamie. W ćwierćfinale holenderskich zawodów po raz pierwszy w karierze zagra Igor Sijsling.

W czwartkowej sesji wieczornej odbyły się dwa spotkania, a jako pierwsi wyszli na kort Andy Murray i Dominic Thiem. Brytyjczyk to triumfator zawodów w Rotterdamie z 2009 roku, zaś Austriak w tym sezonie w nich zadebiutował i zrobił to w znakomitym stylu. 20-letni tenisista po raz trzeci z rzędu wystąpił w głównej drabince singla po wcześniejszym przejściu przez eliminacje. W I rundzie holenderskiej imprezy pokonał doświadczonego Fina Jarkko Nieminena.

Początek pojedynku nie wskazywał na to, by Thiem był w stanie powalczyć z aktualnym mistrzem Wimbledonu. Pochodzący z Dunblane zawodnik szybko postarał się o dwa przełamania i choć raz oddał serwis, to przewagę jednego breaka utrzymał już do końca premierowej odsłony, w której zwyciężył ostatecznie 6:4.

Austriak jednak nie rezygnował: utrzymywał kolejne podania w drugim secie i starał się cierpliwie wyczekiwać swoich szans. Thiem, który swego czasu był nawet drugim juniorem świata, był w stanie dyktować warunki w wymianach z Murrayem, co w ósmym gemie przyniosło mu kluczowego breaka, a następnie także i seta.

Publiczność zgromadzona w hali Ahoy Rotterdam na brak emocji nie narzekała, a obaj tenisiści zademonstrowali fanom wiele ciekawych zagrań. Kluczowy dla losów pojedynku okazał się drugi gem trzeciego seta, w którym po rozegraniu 24 punktów breaka uzyskał rozstawiony z "dwójką" Brytyjczyk. Thiem choć jeszcze potrafił w wielkim stylu wygrywać punkty po niesamowitych wymianach, nie był już w stanie odrobić straty i po 141 minutach Murray wygrał 6:4, 3:6, 6:3.

- To było bardzo długie i wyczerpujące spotkanie, z dużą liczbą niezwykle zaciętych gemów. W drugiej partii miałem swoje szanse, ale on zaprezentował się znakomicie. Cieszę się, że udało mi się wygrać i awansować dalej. Trzy spotkania w przeciągu trzech dni będą dobrym sprawdzianem dla mojego organizmu - powiedział Murray, który o półfinał powalczy w piątek z Marinem Ciliciem. Chorwat wygrał w tym roku już siedem z rzędu spotkań w hali, a w niedzielę triumfował po raz czwarty w Zagrzebiu.

Jako ostatni awans od ćwierćfinału wywalczył Igor Sijsling. Grający z dziką kartą reprezentant gospodarzy w 56 minut rozbił 6:1, 6:2 doświadczonego Niemca Michaela Berrera. Pochodzący z Amsterdamu tenisista został pierwszym holenderskim ćwierćfinalistą turnieju w Rotterdamie od czasu Robina Haase (2008). O półfinał zmierzy się w piątek z Philippem Kohlschreiberem.

Wszystkie piątkowe mecze ćwierćfinałowe rozegrane zostaną na korcie centralnym, a jako pierwsi, o godz. 12:30, na główną arenę hali Ahoy Rotterdam wkroczą Jerzy Janowicz i Tomas Berdych.

ABN AMRO World Tennis Tournament, Rotterdam (Holandia)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,369 mln euro
czwartek, 13 lutego

II runda gry pojedynczej:

Andy Murray (Wielka Brytania, 2/WC) - Dominic Thiem (Austria, Q) 6:4, 3:6, 6:3
Igor Sijsling (Holandia, WC) - Michael Berrer (Niemcy, Q) 6:1, 6:2

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (3)
welje
14.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pozytywnie zaskoczyła mnie gra Thiem'a. Gdyby nie ten koszmarnie długi gem przy jego podaniu wygrany przez Murray'a na początku trzeciego seta, kto wie czy Thiem nie sprawiłby niespodzianki. Wa Czytaj całość
avatar
buka91
13.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będą ludzie z Dominika. Wprawdzie widziałem dziś tylko trzeciego seta, a to w drugim ponoć zagrał kapitalnie, ale i tak bardzo mi się podobał. Zauważyłem duży progres w grze Austriaka w stosunk Czytaj całość
whoviaan
13.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwszy mecz..... Super, nie zobaczę Jerza z Birdmanem.:(
Thiem fajnie sprawdził Murraya