ATP Rio de Janeiro: Nadal sprawił urodzinowy prezent wujkowi, awaria nie powstrzymała Ferrera

Rafael Nadal stracił tylko jednego gema w ćwierćfinale turnieju ATP w Rio de Janeiro. Awaria oświetlenia nie przeszkodziła Davidowi Ferrerowi, który o finał zagra z Ołeksandrem Dołgopołowem.

João Sousa w drodze do ćwierćfinału turnieju ATP w Rio de Janeiro pokonał dwóch Hiszpanów - Marcela Granollersa, broniąc czterech meczboli, i Alberta Ramosa. W piątek na jego drodze stanął kolejny przedstawiciel hiszpańskiej Armady, Rafael Nadal. Majorkanin pomścił porażki swoich kolegów z reprezentacji, rozbijając Portugalczyka w 75 minut.

Nadal rozegrał znakomite spotkanie, o kilka klas przewyższał swojego przeciwnika w każdym elemencie tenisowej sztuki. Hiszpan znakomicie serwował (ani razu nie dał się przełamać i przy własnym podaniu zdobył 31 z 47 rozegranych punktów), z łatwością radził z serwisem Portugalczyka - notując aż pięć przełamań - był agresywny, co przyniosło mu 24 uderzenia kończące, a także popełnił 14 niewymuszonych błędów.

Sousie, siedem winnerów i 29 pomyłek własnych, nie można odmówić ambicji. Najlepszy portugalski tenisista starał się ze wszystkich sił, lecz w piątkową noc, grając przeciw tak doskonale dysponowanemu Nadalowi, stać go było jedynie na zdobycie honorowego gema w pierwszym secie. W partii drugiej 24-latek z Guimarães nie zdołał nawet otworzyć swojego dorobku.

Rafa, który do półfinału awansował z ledwie dziewięcioma straconymi gemami, zwycięstwem uczcił dzień 53. urodzin swojego wujka, a zarazem trenera, Toniego Nadala. W walce o finał lider rankingu ATP stanie naprzeciw swojego rodaka, Pablo Andujara. Rozstawiony z numerem ósmym Hiszpan nie dał szans innemu tenisiście z Półwyspu Iberyjskiego, oznaczonemu "czwórką", Tommy'emu Robredo, wygrywając 6:1, 6:1 w godzinę.

Toni Nadal z prezentem, który otrzymał od organizatorów turnieju w Rio de Janeiro, z okazji 53. urodzin (Foto: Twitter)
Toni Nadal z prezentem, który otrzymał od organizatorów turnieju w Rio de Janeiro, z okazji 53. urodzin (Foto: Twitter)

Z przygodami w najlepszej czwórce Rio Open znalazł się David Ferrer. Rozstawiony z numerem drugim Hiszpan wyeliminował ostatniego reprezentanta gospodarzy, posiadacza dzikiej karty, Thomaza Bellucciego, ale do zwycięstwa potrzebował trzech partii, przerywając swoją imponującą serię siedmiu kolejnych wygranych spotkań bez straty seta.

Ferrera z rytmu nie wybiła ani niezbyt kulturalnie zachowująca się brazylijska publiczność, która imała się wszystkich sposobów, by pomóc rodakowi, ani awaria oświetlenia na korcie centralnym kompleksu tenisowego Jockey Club Brasileiro.

Przy stanie 2:1 w decydującej odsłonie dla Ferrera, awarii uległ jeden z jupiterów. Akcja naprawcza, która początkowo miała trwać kwadrans, przeciągnęła się do niemal dwóch godzin. Hiszpan nie ukrywał frustracji z powodu takiego obrotu spraw, ale po wznowieniu gry udowodnił swoją wyższość nad Belluccim, zwyciężając 4:6, 6:3, 6:3.

W półfinale Ferrer zagra z Ołeksandrem Dołgopołowem, który pokonał Fabio Fogniniego. Włoch w ostatnich pięciu turniejach rozgrywanych na ceglanej mączce, w których wystąpił, trzykrotnie cieszył się z końcowego triumfu, a dwa razy, w tym w ubiegłym tygodniu w Buenos Aires, przegrał dopiero w finale. Przygodę z Rio Open zakończył jednak na ćwierćfinale, ugrywając w 66-minutowym pojedynku z Ukraińcem zaledwie dwa gemy.

Rio Open, Rio de Janeiro (Brazylia)
ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 1,309 mln dolarów
piątek, 21 lutego

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - João Sousa (Portugalia) 6:1, 6:0
David Ferrer (Hiszpania, 2) - Thomaz Bellucci (Brazylia, WC) 4:6, 6:3, 6:3
Pablo Andújar (Hiszpania, 8) - Tommy Robredo (Hiszpania, 4) 6:1, 6:1
Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina) - Fabio Fognini (Włochy, 3) 6:1, 6:1

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: