ATP Miami: Pięć kwadransów Rogera Federera, udana inauguracja Novaka Djokovicia

Roger Federer potrzebował pięciu kwadransów, aby rozprawić się z Ivo Karloviciem. Pewny awans do III rundy uzyskał również Novak Djoković oraz ubiegłoroczny finalista turnieju w Miami, David Ferrer.

Rozstawiony z numerem piątym Roger Federer po raz 12. zmierzył się w głównym cyklu z Ivo Karloviciem i odniósł 11. zwycięstwo. W piątek 32-letni Szwajcar zagrał znakomicie przy własnym podaniu, przy którym oddał Chorwatowi zaledwie trzy piłki. W premierowej odsłonie Maestro z Bazylei przełamał rywala w piątym gemie, a jedyny punkt przy swoim serwisie stracił w tej części meczu przy stanie 5:4 i 40-0.

W drugiej odsłonie przełamań nie było, choć Federer miał ku temu dwie okazje w dziewiątym gemie. W tie breaku Szwajcar starał się grać bezbłędnie i na zmianę stron schodził z bezpiecznym prowadzeniem. Całość zwieńczył po 74 minutach przy premierowym meczbolu, przy wyniku 6:4, 7:6(4). W niedzielę rywalem Federera będzie holenderski kwalifikant, Thiemo de Bakker, który po trzysetowym boju zwyciężył 7:6(4), 6:7(3), 6:2 rozstawionego z 28. numerem Hiszpana Fernando Verdasco.

Wicelider rankingu ATP, Novak Djoković, także nie marnował w piątek czasu na korcie. Triumfator zeszłotygodniowych zawodów w Indian Wells pokonał 6:4, 6:3 Jeremy'ego Chardy'ego, podwyższając na 8-0 bilans gier ze starszym od siebie o rok Francuzem. Reprezentant Trójkolorowych w końcowej fazie drugiej partii skręcił kostkę, ale zdołał dokończyć pojedynek. - Odniosłem dwusetowe zwycięstwo, a kiedy trzeba było grać swój najlepszy tenis, to byłem w stanie zaprezentować kilka dobrych serwisów i świetnych uderzeń. Tak uczyniłem w obu częściach meczu i jest to dla mnie najważniejsze - powiedział po meczu Nole, którego w III rundzie czeka starcie z oznaczonym "30" Florianem Mayerem. Niemiec w 66 minut rozbił w piątek 6:3, 6:2 Chorwata Ivana Dodiga.

Zeszłoroczny finalista zawodów w Miami, David Ferrer, nie miał większych problemów z odniesieniem zwycięstwa nad Tejmurazem Gabaszwilim. Hiszpan w całym meczu obronił sześć break pointów, z czego pięć w pierwszym secie, a sam czterokrotnie przełamał serwis Rosjanina. 31-letni tenisista triumfował ostatecznie 6:4, 6:0, odnosząc zwycięstwo niemal w identycznych rozmiarach jak w 2010 roku w swojej rodzinnej Walencji (wówczas Ferru ograł moskwianina 6:4, 6:1). W niedzielę na drodze Hiszpana stanie Andreas Seppi, który stoczył blisko trzygodzinny bój z Radkiem Stepankiem, by ostatecznie zwyciężyć doświadczonego Czecha 7:6(8), 4:6, 6:4.

Oznaczony numerem dziewiątym Richard Gasquet miał problemy z pokonaniem Alejandro Gonzaleza, ale pojedynek zdołał rozstrzygnąć na swoją korzyść w dwóch setach. W premierowej odsłonie Kolumbijczyk, który w Indian Wells wygrał jedną partię z Djokoviciem, odrobił stratę przełamania, gdy Francuz podawał po zwycięstwo w tej części spotkania. Reprezentant Trójkolorowych nie wykorzystał setbola w 10. gemie i dopiero w tie breaku rozstrzygnął pierwszą partię na swoją korzyść przy szóstej okazji. W drugim secie Gasquet zagrał już dużo spokojniej, a kluczowe przełamanie uzyskał przy stanie 3:3. O 1/8 finału Francuz zagra z rozstawionym z numerem 17. Kevinem Andersonem, który pokonał w piątek 6:3, 6:3 Horacio Zeballosa.

Środowy pogromca Michała Przysiężnego, Albert Montanes, rozegrał trzysetowe spotkanie z Grigorem Dimitrowem, ale do kolejnej fazy awansował Bułgar. Rozstawiony z 15. numerem 22-latek pokonał doświadczonego Hiszpana 6:1, 6:7(5), 6:3 i niedzielę przyjdzie mu się zmierzyć z trenującym na Florydzie Japończykiem Keiem Nishikorim. Do III rundy, po zwycięstwie nad utalentowanym Czechem Jiří Veselý, zakwalifikował się również Feliciano Lopez. Awans wywalczył również jego rodak Tommy Robredo, który w dwóch setach uporał się z wielką nadzieją austriackiego tenisa, Dominikiem Thiemem.

Sony Open Tennis, Miami (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,270 mln dolarów
piątek, 21 marca

II runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 2) - Jérémy Chardy (Francja) 6:4, 6:3
David Ferrer (Hiszpania, 4) - Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 6:4, 6:0
Roger Federer (Szwajcaria, 5) - Ivo Karlović (Chorwacja) 6:4, 7:6(4)
Richard Gasquet (Francja, 9) - Alejandro González (Kolumbia) 7:6(7), 6:4
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 15) - Albert Montañés (Hiszpania) 6:1, 6:7(5), 6:3
Tommy Robredo (Hiszpania, 16) - Dominic Thiem (Austria, Q) 6:4, 7:6(8)
Kevin Anderson (RPA, 17) - Horacio Zeballos (Argentyna) 6:4, 6:3
Florian Mayer (Niemcy, 30) - Ivan Dodig (Chorwacja) 6:3, 6:2
Andreas Seppi (Włochy, 31) - Radek Štěpánek (Czechy) 7:6(8), 4:6, 6:4
Feliciano López (Hiszpania, 32) - Jiří Veselý (Czechy) 6:2, 7:6(3)
Thiemo de Bakker (Holandia, Q) - Fernando Verdasco (Hiszpania, 28) 7:6(4), 6:7(3), 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (2)
avatar
basher
22.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gulbis dał się przełamać.. 5:4, podaje Benneteau. Po 40. Advantage Benneteau. Po pięć! 
avatar
basher
22.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I wygląda na to, że Gulbis jednak pokona Benneteau (ten to sobie właśnie przypomniał, że umie grać w tenisa).
Radek przegrał - zostanie kibicować Petrze?