ATP Miami: Dołgopołow nie powtórzy Indian Wells, Berdych czwarty raz ograł Ukraińca

Tomas Berdych po raz czwarty w karierze okazał się lepszy od Ołeksandra Dołgopołowa. W czwartek czeski tenisista pokonał w dwóch setach Ukraińca i zagra o finał turnieju w Indian Wells.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Tomas Berdych i Ołeksandr Dołgopołow trzykrotnie spotykali się wcześniej na zawodowych kortach i za każdym razem miało to miejsce w turnieju ATP Masters 1000 rozgrywanym w Kanadzie. W 2010 roku w Toronto Czech wygrał w trzech setach, a w takim samym stosunku zwyciężył 12 miesięcy później w Montrealu. W ubiegłym sezonie, również w Montrealu, reprezentant naszych południowych sąsiadów triumfował pewnie 6:3, 6:4.

Początek pojedynku należał do Ukraińca, który w pełni skorzystał z dwóch prezentów rywala i wywalczył przełamanie. Przewaga tenisisty z Kijowa nie trwała jednak długo, gdyż już w drugim gemie Berdych odrobił ze stratę. Od tego momentu to Czech lepiej prezentował się na korcie, lecz nie był w stanie wykorzystać break pointa ani w czwartym, ani w szóstym gemie. Dopiero przy stanie 5:4, przy piłce setowej, Berdych udanie zwieńczył wymianę i mógł cieszyć się ze zwycięstwa w premierowej odsłonie.

Druga część spotkania była bardziej zacięta. Berdych w czwartym gemie nie wykorzystał dwóch break pointów, a po chwili, po znakomitej grze Ukraińca, stracił podanie. Tym razem uzyskane przełamanie podziałało na tenisistę z Kijowa niezwykle mobilizująco - Dołgopołow coraz pewniej poruszał się po korcie i starał się częściej przejmować inicjatywę w wymianach. Nie zawodził go wówczas jego znakomity forhend.

Zwrot nastąpił jednak w 10. gemie, kiedy Ukrainiec podawał na seta. Najpierw w wielkim stylu oddalił break pointa, by po chwili nie wykorzystać setbola. Przy drugim break poincie klasę pokazał już Berdych i walka w drugiej partii toczyła się dalej. O jej losach zadecydował tie break, w którym Czech szybko uzyskał bezpieczną przewagę i do końca spotkania kontrolował przebieg wydarzeń na placu gry.

W trwającym siedem kwadransów pojedynku, w którym Berdych zwyciężył 6:4, 7:6(3), Czech zanotował 11 asów, dwa podwójne błędy, 26 winnerów i 20 błędów własnych. Dołgopołow natomiast zapisał na swoje konto dziewięć asów, trzy podwójne błędy, 20 kończących uderzeń i 29 niewymuszonych błędów.

28-letni Berdych jako dziewiąty z aktywnych graczy odniósł 450. zwycięstwo w głównym cyklu i w nagrodę powróci w poniedziałek do Top 5 rankingu ATP. - To oczywiście ma dużą wartość, gdyż po to gramy w tenisa. To jeden z naszych celów - powiedział Czech, który w piątkowym półfinale zmierzy się z Rafaelem Nadalem. Berdych w 2010 roku dotarł w Miami do finału, ale nie sprostał w nim Andy'emu Roddickowi.

Dołgopołow z kolei nie zdołał po raz drugi z rzędu zakwalifikować się do półfinału imprezy rangi ATP World Tour Masters 1000, ale zrobił kolejny ważny krok w kierunku powrotu do najlepszej "20". Ukrainiec na początku 2012 roku był już nawet 13. rakietą świata.

Sony Open Tennis, Miami (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,270 mln dolarów
czwartek, 27 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Tomáš Berdych (Czechy, 7) - Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina, 22) 6:4, 7:6(3)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×