Z tenisistów ze ścisłej światowej czołówki jako ostatni do rywalizacji w Madrycie przystąpił Andy Murray. Szkot, obecnie ósma rakieta świata, mierzył się z Nicolásem Almagro, z którym miał bilans 3-1, ale jedyny mecz przegrał właśnie na kortach ziemnych, przed sześcioma laty w Rolandzie Garrosie. W środę reprezentant Zjednoczonego Królestwa znów miał trudną przeprawę z Hiszpanem. Wprawdzie wygrał pierwszego seta 6:1, a na początek drugiego zanotował breaka, lecz niesiony dopingiem miejscowej publiczności tenisista z Murcji odrobił stratę.
[ad=rectangle]
Almagro, który przed dwoma tygodniami w Barcelonie pokonał lidera rankingu ATP Rafaela Nadala, wygrał drugą partię 6:1, zdobywając sześć gemów z rzędu. W trzeciej również sprawiał wielkie kłopoty faworyzowanemu przeciwnikowi. Hiszpan serwował jak maszyna, w pierwszych czterech gemach decydującej odsłony stracił tylko jeden punkt przy własnym podaniu. Jednak serwis zawiódł go, gdy tego najbardziej potrzebował, przy prowadzeniu Murraya 5:4. Wówczas Szkot wywalczył przełamanie i zakończył całe spotkanie po 107 minutach.
- Miałem trudne zadanie, ale zrobiłem to, co powinienem - komentował Murray, który zapisał na swoim koncie pięć asów serwisowych, cztery przełamania, 14 uderzeń kończących i 22 niewymuszone błędy. - On pokazał, że na tej nawierzchni jest bardzo twardym facetem. Pod koniec meczu o wiele lepiej uderzał piłkę i poruszał się po korcie niż na początku. Dla mnie to był dobry sprawdzian - ocenił 26-latek z Dunblane.
Przeciwnikiem Murraya, mistrza madryckiej imprezy z 2008 roku, w walce o ćwierćfinał będzie debiutujący na tak zaawansowanym etapie zmagań ATP Masters 1000 Santiago Giraldo. Kolumbijski kwalifikant, który na otwarcie wygrał z byłym liderem rankingu ATP Lleytonem Hewittem, w środę nie dał szans oznaczonemu numerem 11. Jo-Wilfriedowi Tsondze.
Giraldo, który do obecnego sezonu przygotowywał się w słynnej akademii w Brandenton oraz nawiązał współpracę z byłym finalistą Australian Open Fernando Gonzalezem, w ciągu 69 minut ani razu nie został przełamany, a sam trzykrotnie przełamał podanie Tsongi, by wygrać 6:4, 6:3. Z Murrayem 26-latek z Pereiry grał dotychczas dwa razy, w obu przypadkach na mączce, i nie wygrał nawet seta.
Przed rokiem w Madrycie Grigor Dimitrow we wspaniałym stylu pokonał Novaka Djokovicia, ówczesnego pierwszego tenisistę globu. W środę był bliski porażki z rąk gracza numer 164 rankingu ATP, Rumuna Mariusa Copila, który w głównej drabince Mutua Madrid Open znalazł się tylko dlatego, że właścicielem turnieju jest jego rodak, Ion Tiriac.
Dimitrow jednak przetrwał trwającą dwie godziny i dziesięć minut intensywną batalię ze znakomicie serwującym i mocno uderzającym przeciwnikiem, wygrywając 4:6, 6:3, 7:6(7). W 1/8 finału rozstawiony z numerem 12. Bułgar zmierzy się z Tomasem Berdychem, turniejową "szóstką", z którym w przeszłości grał dwukrotnie w głównym cyklu i oba spotkania zakończył trzysetowymi triumfami. - Marius zasłużył na zwycięstwo. Przez cały mecz cierpiałem, ale na szczęście awansowałem. Byłem silny mentalnie, to jedyny pozytyw - samokrytycznie przyznał 22-latek z Chaskowa.
Po raz pierwszy od 2010 roku do III rundy swojego domowego turnieju awansował Feliciano Lopez. 32-letni mieszkaniec Madrytu pokonał 3:6, 6:3, 6:4 oznaczonego numerem 15. Michaiła Jużnego i w meczu o wejście do ćwierćfinału stanie naprzeciw kwalifikanta, Dominika Thiema, który we wtorek sensacyjnie pokonał zeszłorocznego finalistę i najlepszego tenisistę obecnego sezonu, rozstawionego w Mutua Madrid Open z numerem trzecim, Stanislasa Wawrinkę.
Promocję do 1/8 finału wywalczył też Marin Cilić. Chorwat w czwartej kolejnej konfrontacji wygrał z Paulem-Henrim Mathieu, tym razem 6:4, 1:6, 6:2, wychodząc na prowadzenie w bilansie bezpośrednich spotkań z Francuzem na 4-3. Następnym rywalem 25-letniego rezydenta Monte Carlo będzie pogromca Jerzego Janowicza z 1/16 finału, Ernests Gulbis.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 3,671 mln euro
środa, 7 maja
II runda gry pojedynczej:
Andy Murray (Wielka Brytania, 7) - Nicolás Almagro (Hiszpania) 6:1, 1:6, 6:4
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 12) - Marius Copil (Rumunia, WC) 4:6, 6:3, 7:6(7)
Santiago Giraldo (Kolumbia) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 11) 6:4, 6:3
Feliciano López (Hiszpania) - Michaił Jużny (Rosja, 15) 3:6, 6:3, 6:4
Marin Čilić (Chorwacja) - Paul-Henri Mathieu (Francja, Q) 6:4, 1:6, 6:2
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]