We wtorek w Londynie Rafael Nadal wygrał pokerowy mecz ze słynnym brazylijskim piłkarzem Ronaldo, dzięki czemu na konto jego fundacji charytatywnej trafiło 50 tys. dolarów. Po zakończeniu rozgrywki hiszpański tenisista odpowiadał na pytania dziennikarzy.
[ad=rectangle]
- W drugiej połowie tego roku miałem wiele problemów, ale jest to część mojej kariery i akceptuję to - mówił Nadal, nawiązując do kontuzji nadgarstki, przez którą nie zagrał w US Open, oraz o zapaleniu wyrostka robaczkowego. - Muszę się z tym pogodzić, być pozytywnie nastawionym i ciężko pracować - dodał.
3 listopada Majorkanin przeszedł zabieg wycięcia wyrostka robaczkowego. - Rekonwalescencja przebiega zgodnie z planem. Oczywiście, jeszcze nie trenuję, ale czuję się bardzo dobrze - mówił.
Hiszpan poinformował, że do treningu wróci na początku grudnia. - Gdy zacznie treningi, nie będę jeszcze gotowy w 100 proc. Ale najważniejsze, że będę na tyle zdrowy, iż będę mógł trenować każdego dnia i próbować wrócić do poziomu gry, który prezentowałem.
Nadal wyjawił również część swoich planów przyszły rok. Sezon 2015 rozpocznie turniejem w Ad-Dausze, a w pierwszej jego części, prócz wielkoszlemowego Australian Open i imprez rangi ATP Masters 1000 w Indian Wells, Miami, Monte Carlo, Rzymie i w Madrycie, weźmie udział także w mniejszych turniejach - w Rio de Janeiro, Buenos Aires i w Barcelonie. - Na razie myślę o tym, by dojść do pełnej sprawności i być w pełni gotowy na turniej w Ad-Dausze. Jestem pewien, że będę miał szansę wrócić do formy, pozwalającej rywalizować na wysokim poziomie - powiedział trzeci obecnie tenisista świata.
na Instagramie 
na Facebooku 
