International Premier Tennis League: Debiut Williams, drużyna Ivanović liderem

East News
East News

Serena Williams zadebiutowała w International Premier Tennis League. Amerykanka pokonała Kirsten Flipkens, ale jej drużyna, DBS Singapore Slammers, poniosła trzecią porażkę w azjatyckiej lidze.

Serena Williams zadebiutowała w International Premier Tennis League, ale nie pomogła drużynie DBS Singapore Slammers w odniesieniu zwycięstwa. Amerykanka poniosła porażkę w mikście wspólnie z Lleytonem Hewittem, a w singlu była lepsza od Kirsten Flipkens, która również po raz pierwszy wystąpiła w azjatyckiej lidze. Drużyna z Singapuru poniosła trzecią porażkę w imprezie. Za to po raz pierwszy ze zwycięstwa cieszyła się Manila Mavericks, ekipa gospodarzy weekendu.

W pierwszym niedzielnym meczu Micromax Indian Aces pokonało 28-20 Musafir.com UAE Royals. Trzecie zwycięstwo w mikście odnieśli Hindusi Rohan Bopanna i Sania Mirza. Bez porażki pozostaje również Fabrice Santoro. Trzecią wygraną w singlu odnotował także Gael Monfils. Ana Ivanović w poprzednich dniach była lepsza od Danieli Hantuchovej (Słowaczka po słabych występach w piątek i sobotę, ostatniego dnia rywalizacji w Manili nie zagrała) i Marii Szarapowej (Rosjanka w niedzielę w drużynie Manila Mavericks nie wystąpiła i nie doszło do jej konfrontacji z Sereną). W niedzielę Serbka uznała wyższość Kristiny Mladenović.
[ad=rectangle]
W pierwszym secie Kristina Mladenović prowadziła z Aną Ivanović 5:1. Serbka ruszyła w pościg i zdobyła trzy kolejne gemy, ale Francuzka ostatecznie zwyciężyła 6:4. Podając przy 5:4 Mladenović wróciła z 15-40, ostatni punkt zdobywając po błędzie rywalki, który sama na niej wymusiła dwoma ostrymi forhendami.

W czwartym gemie drugiego seta Sania Mirza forhendem przełamała Kristinę Mladenović, a w szóstym podanie oddał Nenad Zimonjić. Francuzka i Serbka zdobyli dwa kolejne gemy, ale Rohan Bopanna wynik seta na 6:3 ustalił utrzymując serwis na sucho. Ostatni punkt Hindus zdobył wygrywającym podaniem.

W trzecim gemie trzeciego seta Marin Cilić oddał podanie robiąc trzy proste błędy. Monfils i Bopanna do końca utrzymali przewagę przełamania. Francuz efektownym stop wolejem uzyskał trzy piłki setowe w 10. gemie. Partię tę zakończył Bopanna ostrym wolejem wymuszającym błąd na Zimonjiciu.

W gemie otwarcia czwartego seta Čilić oddał podanie pakując forhend w siatkę. W drugim gemie Monfils od 15-40 zdobył trzy punkty, miażdżącym forhendem podwyższając na 2:0. Francuz miał szansę na 3:0, ale przy 40-40 Chorwat dwoma potężnymi forhendami wymusił na rywalu błąd. Atomowy bekhend pozwolił Malkowi Jaziriemu, który zastąpił Čilicia, odrobić stratę przełamania w czwartym gemie. Lob bekhendowy przyniósł Monfilsowi dwa break pointy na 3:2. Do przełamania doszło, gdy Tunezyjczyk wyrzucił dropszota. W ósmym gemie przy prowadzeniu Francuza 40-30 ekipa Royals poprosiła o podwójny punkt. Zawodnicy rozegrali niesamowity punkt z popisowymi wolejami, aż w końcu Jaziri potknął się blisko linii końcowej i Monfils minął go krosem bekhendowym. Seta Francuz zakończył przełamaniem na sucho.

W drugim gemie piątego seta Santoro odebrał rywalowi serwis minięciem bekhendowym po krosie. W trzecim gemie Goran Ivanisević wykorzystał podwójny punkt i minięciem bekhendowym po linii odrobił stratę przełamania. W siódmym gemie Francuz od 15-40 zdobył trzy punkty, jednego z break pointów odpierając pięknym wolejem. W ósmym gemie Chorwat przy 40-30 zrobił podwójny błąd, by po chwili wygrywającym serwisem wyrównać stan seta. Świetne odegranie dropszota rywala oraz kapitalny stop wolej przyniosły Santoro dwie piłki meczowe przy 5:4. Spotkanie zakończył podwójny błąd Ivaniševicia.

Pierwszą wygraną w azjatyckiej lidze zanotowała Manila Mavericks, która pokonała 27-19 DBS Singapore Slammers. W ekipie z Singapuru zadebiutowała Serena Williams, za to w drużynie z Manili po raz pierwszy zagrali Kirsten Flipkens i  Mark Philippoussis, który zastąpił Carlosa Moyę (Hiszpan w sobotę nabawił się kontuzji pachwiny). W ten sposób doszło do starcia dwóch Australijczyków. Pierwsze sety w imprezie wygrał Andy Murray. Szkot był górą w mikście w parze z Flipkens, a później w singlu.

W pierwszym i piątym gemie pierwszego seta Philippousis od 15-40 zdobył trzy punkty. W drugim gemie za to dwa break pointy odparł Patrick Rafter, a w trzecim uzyskał przełamanie po błędzie rywala. Po chwili był remis 2:2, gdy Rafter wyrzucił woleja. Philippousis wyszedł na 4:2 wspaniałym minięciem bekhendowym po linii. Seta zakończył jeszcze jednym przełamaniem. Rafter odparł pierwszego setbola akcją serwis-wolej, ale podobna akcja przy drugiej piłce setowej nie przyniosła mu powodzenia.

W gemie otwarcia drugiego seta Jo-Wilfried Tsonga oddał podanie do zera. Francuz odrobił stratę przełamania, przy serwisie Hewitta, w czwartym gemie, popisując się bekhendowym wolejem. W siódmym gemie Treat Huey odparł pierwszego break pointa genialnym stop wolejem, ale w decydującym punkcie nie zdołał zmieścić w korcie loba z woleja. W ósmym gemie Hewitta zastąpił Nick Kyrgios i stracił serwis. Świetnym returnem Huey wyrównał na 4:4. W tie breaku przy stanie 5-3 dla rywali ekipa Singapore Slammers poprosiła o podwójny punkt. Po tym, jak Tomas Berdych zepsuł return było już 7-3 dla Manila Mavericks. Zawodnicy drużyny z Singapuru nie mieli już czasu na odrabianie strat.

W drugim gemie trzeciego seta Lleyton Hewitt nie wykorzystał prowadzenia 40-15. Do przełamania doszło, gdy Williams wyrzuciła woleja. W czwartym gemie Amerykanka oddała podanie, robiąc podwójny błąd i wyrzucając forhend. W siódmym gemie Flipkens wróciła z 0-30. Seta zakończył nieudany return Williams.

W gemie otwarcia czwartego seta Serena od 40-0 straciła trzy punkty, ale utrzymała podanie, po tym jak Flipkens zepsuła slajsa. W drugim gemie Belgijka popełniła dwa podwójne błędy, a Amerykanka przełamanie zaliczyła bekhendem po linii. Flipkens natychmiast stratę odrobiła, odważną akcją przy siatce wymuszając forhendowy błąd na liderce rankingu WTA. Williams uzyskała przełamanie na 3:1 popisując się dwoma świetnymi returnami. Amerykanka mogła wyjść na 5:1, ale roztrwoniła dwa break pointy. Po chwili prowadziła już tylko 4:3, bo oddała serwis na sucho, robiąc dwa podwójne błędy i wyrzucając bekhend. Podrażniona Serena posłała dwa niszczycielskie returny, a minięciem forhendowym po krosie zaliczyła przełamanie na 5:3. W dziewiątym gemie Amerykanka miała 40-15, ale wyrzuciła forhend. Był to podwójny punkt na prośbę Manila Mavericks, więc było już 40-40. Williams znakomicie obroniła się przed forhendowym atakiem rywalki zagrywając bekhendowego slajsa i set dobiegł końca, gdy Flipkens wpakowała piłkę w siatkę.

Pierwsze dwa gemy piątego seta zakończyły się podwójnym błędem, najpierw Murraya, a następnie Kyrgiosa. W piątym gemie Szkot odparł dwa break pointy, ale w siódmym ponownie oddał podanie podwójnym błędem. W 10. gemie przez taką samą pomyłkę serwis stracił Australijczyk i doszło do pięciominutowego tie breaka. W nim Kyrgios z 0-4 zbliżył się na 3-4, ale Murray smeczem i krosem forhendowym podwyższył na 6-3. Australijczyk dwa razy utrzymał podanie, ale mecz dobiegł końca, gdy wpakował bekhend w siatkę.

Po imprezie w Manili w tabeli z kompletem 12 punktów prowadzi Micromax Indian Aces. Drużyna z Indii świetnie sobie poradziła bez Rogera Federera i Pete'a Samprasa. Musafir.com UAE Royals ma 10, Manila Mavericks siedem, a DBS Singapore Slammers cztery punkty. Poniedziałek będzie dniem przerwy w azjatyckiej lidze, a od 2 do 4 grudnia rywalizacja toczyć się będzie w Singapurze. Tam Federera prawdopodobnie również zabraknie, ma wystąpić w dniach 6-8 grudnia w Nowym Delhi.

INTERNATIONAL PREMIER TENNIS LEAGUE

Wyniki:

Manila (Filipiny)

niedziela, 30 listopada

Musafir.com UAE Royals - Micromax Indian Aces 20:28

Set 1.: Kristina Mladenović - Ana Ivanović 6:4
Set 2.: Nenad Zimonjić / Kristina Mladenović - Rohan Bopanna / Sania Mirza 3:6
Set 3.: Marin Čilić / Nenad Zimonjić - Rohan Bopanna / Gaël Monfils 4:6
Set 4.: Marin Čilić (Malek Jaziri) - Gaël Monfils 3:6
Set 5.: Goran Ivanišević - Fabrice Santoro 4:6

Manila Mavericks - DBS Singapore Slammers 27:19

Set 1.: Mark Philippousis - Patrick Rafter 6:2
Set 2.: Treat Huey / Jo-Wilfried Tsonga - Tomáš Berdych / Lleyton Hewitt (Nick Kyrgios) 6:5
Set 3.: Kirsten Flipkens / Andy Murray - Serena Williams / Lleyton Hewitt 6:1
Set 4.: Kirsten Flipkens - Serena Williams 3:6
Set 5.: Andy Murray - Nick Kyrgios 6:5

sobota, 29 listopada

Musafir.com UAE Royals - DBS Singapore Slammers 28:22

Set 1.: Marin Čilić - Tomáš Berdych 6:4
Set 2.: Marin Čilić / Nenad Zimonjić - Tomáš Berdych / Nick Kyrgios 5:6
Set 3.: Kristina Mladenović - Daniela Hantuchová 6:1
Set 4.: Nenad Zimonjić / Kristina Mladenović - Bruno Soares / Daniela Hantuchová 5:6
Set 5.: Goran Ivanišević - Patrick Rafter 6:5

Manila Mavericks - Micromax Indian Aces 15:24

Set 1.: Carlos Moya (Daniel Nestor) - Fabrice Santoro 1:6
Set 2.: Treat Huey / Jo-Wilfried Tsonga - Rohan Bopanna / Gaël Monfils 6:0
Set 3.: Andy Murray - Gaël Monfils 4:6
Set 4.: Andy Murray / Maria Szarapowa - Rohan Bopanna / Sania Mirza 1:6
Set 5.: Maria Szarapowa - Ana Ivanović 3:6

piątek, 28 listopada

Micromax Indian Aces - DBS Singapore Slammers 26:16

Set 1.: Rohan Bopanna / Sania Mirza - Bruno Soares / Daniela Hantuchová 6:4
Set 2.: Fabrice Santoro - Patrick Rafter 6:5
Set 3.: Rohan Bopanna / Gaël Monfils - Tomáš Berdych / Nick Kyrgios 2:6
Set 4.: Ana Ivanović - Daniela Hantuchová 6:0
Set 5.: Gaël Monfils - Lleyton Hewitt 6:1

Manila Mavericks - Musafir.com UAE Royals 24:29

Set 1.: Carlos Moya - Goran Ivanišević 5:6
Set 2.: Treat Huey / Jo-Wilfried Tsonga - Marin Čilić / Nenad Zimonjić 4:6
Set 3.: Andy Murray / Maria Szarapowa - Nenad Zimonjić / Kristina Mladenović 4:6
Set 4.: Maria Szarapowa - Kristina Mladenović 6:5
Set 5.: Andy Murray - Marin Čilić 5:6

Przewodnik na International Premier Tennis League

Komentarze (27)
avatar
Eleonora
1.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak,również i ja optowałam za mikstem Agnieszki i Andego!
Z uwagi na podobny styl gry, który oboje prezentują.
Uważam, iż Lady Aga i Muuza powinni spróbować swoich sił
na serio w prestiżowych
Czytaj całość
endriu122
1.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Smoczyce mają teraz okres kanikuły nie zioną ogniem z taką mocą. 
avatar
pedro
1.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wyglądało to tak jakby Serenka była po upojnej nocy. 
avatar
steffen
1.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zabawa zabawą, ale Sarenka "zagrała" tak jakby wyskoczyła na chwilę z wakacji poodbijać sobie piłeczkę. Trochę słabo to wyglądało. 
avatar
Eleonora
30.11.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No, proszę jaką miłą niespodziankę sprawiła Flipkens wygrywając
dzisiaj aż 9 gemów w mikście i singlu!
Flipkens była nawet dzisiaj lepsza od Seereny, która wygrała
łącznie 7 gemów i od wczo
Czytaj całość