Australian Open: Kubot będzie bronił tytułu, sześcioro Polaków w deblu

Łukasz Kubot będzie bronił deblowego tytułu w Australian Open w boku Jeremy'ego Chardy'ego. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski po raz pierwszy w Melbourne wystąpią oddzielnie.

12 miesięcy temu w Melbourne Łukasz Kubot przeżył najwspanialsze chwile w karierze, razem z Robertem Lindstedtem zdobywając tytuł w Australian Open. Teraz Polaka czeka o wiele trudniejsze zadanie obrony mistrzostwa. Już nie w parze ze Szwedem, a z Jeremym Chardym, z którym miał zresztą grać w ubiegłym sezonie.
[ad=rectangle]
W I rundzie Polak i Francuz zagrają z duetem Daniele Bracciali / Jesse Huta Galung. Jeżeli wygrają, będzie ich czekać konfrontacja z zawsze niebezpiecznymi na własnym terenie Australijczykami, Alexem Boltem i Andrew Whittingtonem, bądź z rozstawionymi z numerem 15. Marinem Draganją i Henrim Kontinenem.

Kubot wraz z Chardym trafili do dolnej części pierwszej połówki drabinki, gdzie znaleźli się także m.in. oznaczeni numerem trzecim Marcel Granollers i Marc Lopez oraz para rozstawiona z "piątką", Alexander Peya / Bruno Soares.

Mariusz Fyrstenberg, dla którego będzie to 11. start w Australian Open, ale pierwszy bez Marcina Matkowskiego, utworzył duet z Santiago Gonzálezem. W I rundzie Polak i Meksykanin zagrają z Santiago Giraldo i João Sousą, a już w II może ich czekać konfrontacja z rozstawionymi z numerem drugim Julienem Benneteau i Edouardem Rogerem-Vasselinem, którzy zaczną turniej meczem z parą Hsin-Han Lee / Ze Zhang.

Natomiast Marcin Matkowski i Robert Lindstedt wystąpią z "dziewiątką" przy nazwiskach, a ich przeciwnikami na inaugurację będą Malek Jaziri i Adil Shamasdin. Jeżeli wygrają, o III rundę powalczą z deblem Dusan Lajovic / Yen-Hsun Lu bądź z Jonathanem Erlichem i Treatem Hueyem.

W drabince debla kobiet znalazły się trzy reprezentantki Polski: Katarzyna Piter, Klaudia Jans-Ignacik i Alicja Rosolska.

Początkowo Piter miała stworzyć duet z Paula Kanią, ale ich wspólny ranking okazał się za niski, aby pozwolić im na znalezienie się w drabince i sosnowiczanka powróciła już do kraju. Ostatecznie poznanianka zagra z Bojaną Jovanovski, a ich przeciwniczkami będą Tímea Babos i Kristina Mladenović, rozstawione z numerem 10. finalistki zeszłorocznego Wimbledonu.

Jans-Ignacik powraca do Melbourne po trzyletniej przerwie. W parze z Andreją Klepac w I rundzie zmierzą się z Jeleną Janković i Arantxą Parrą. W przypadku wygranej może ich czekać pojedynek z turniejowymi "szóstkami", Garbine Muguruzą i Carlą Suarez, oczywiście jeżeli Hiszpankom uda się pokonać Varvarę Lepchenko i Annę Tatiszwili.

Trudne zadanie czeka Rosolską i jej partnerkę Gabrielę Dabrowski. Już na wstępie spotkają się z Carą Black (triumfatorką tego turnieju w 2007 roku) i Saisai Zheng, a jeżeli je pokonają, to zmierzą się najprawdopodobniej z Hsieh Su-Wei i Sanią Mirzą, oznaczonymi w drabince z numerem drugim.

Komentarze (5)
avatar
RvR
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ognia Polacy! :) 
AkL
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Do boju Panowie!