Novak Djoković: Byłem bardzo zmęczony, ale nie chciałem się poddać

Newspix / Sydney Low / Novak Djoković
Newspix / Sydney Low / Novak Djoković

- W tym meczu było wiele punktów zwrotnych. Obaj mieliśmy równe szanse na tytuł i przechodziliśmy kryzysy fizyczne - powiedział Novak Djoković, nowy mistrz Australian Open.

- W takich meczach największą rolę odgrywa przygotowanie mentalne. Aby zwyciężyć, trzeba znaleźć w sobie wewnętrzną siłę. A jest wiele rzeczy, które wpływają na stan umysłu, bo nie można być w pełni skoncentrowanym przez 3,5 godziny - mówił na konferencji prasowej po finale Australian Open Novak Djoković.
[ad=rectangle]
Serb wygrał w niedzielę 7:6(5), 6:7(4), 6:3, 6:0 z Andym Murrayem i zdobył ósme wielkoszlemowe mistrzostwo. - W tym meczu było punktów zwrotnych, ale chyba wszyscy mogliśmy spodziewać się, że to będzie wielka batalia. Obaj mieliśmy równe szanse na tytuł i przechodziliśmy kryzysy fizyczne. Gramy bardzo podobnie. Staramy się być lepszym od przeciwnika w długich wymianach. Mam nadzieję, że wszyscy obserwatorzy byli usatysfakcjonowani poziomem naszej gry - ocenił Serb.

Dla belgradczyka to piąty tytuł w Australian Open, w tym trzeci po finałowym zwycięstwie z Murrayem (poprzednio w sezonach 2011 i 2013). - To był bardzo podobny pojedynek do tego z 2013 roku, gdy też pierwsze dwa sety trwały ponad dwie godziny. Był to bardzo wyczerpujący mecz. Ja starałem się grać agresywnie, atakować przy siatce i skracać wymiany - mówił lider rankingu ATP.

Djoković na początku trzeciego seta przechodził kryzys fizyczny. - Poczułem się bardzo zmęczony i potrzebowałem trochę czasu, aby nabrać sił. Ale to nie były kurcze ani nic na tyle poważnego, aby wezwać fizjoterapeutę. Szczerze mówiąc, w całej karierze nie miałem wielu takich sytuacji. Jednak nie chciałem się poddać, wierzyłem, że ten kryzys minie - powiedział.

- To dla mnie wyjątkowy tytuł, bo pierwszy wielkoszlemowy w roli męża i ojca. Czuję się dumny, bardzo dumny - dodał 27-latek.

Komentarze (1)
avatar
Miasto mistrzów - Kielce
1.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tylko pogratulować sukcesu:)