- Kiedy się nie gra najlepszego tenisa, trudno jest rywalizować z takimi zawodniczkami. Nie serwowałam wystarczająco dobrze, aby móc myśleć o zwycięstwie - powiedziała Agnieszka Radwańska, która przegrała w III rundzie turnieju Dubai Duty Free Tennis Championships z Hiszpanką Garbine Muguruzą 4:6, 2:6.
[ad=rectangle]
Najlepsza polska tenisistka przyznała, że pod względem zdrowotnym czuła się w środę podobnie jak we wtorek. Nie starała się również tłumaczyć porażki panującymi w Dubaju upałami. - Z pewnością wolałabym grać w innych warunkach, ale taki był plan gier i muszę to zaakceptować. Obie zresztą znalazłyśmy się w takiej samej sytuacji na korcie - stwierdziła ósma rakieta globu.
25-letnia krakowianka po raz drugi z rzędu wyszła na kort w samo południe czasu lokalnego. - Przy tak dużej liczbie meczów z rozstawionymi zawodniczkami nie jest łatwo prosić o przeniesienie spotkania na inną porę dnia. Od początku zdawałam sobie sprawę z tego, że znów zagram jako pierwsza i byłam na to przygotowana - dodała Polka.
Współpracująca z Radwańską od połowy grudnia Martina Navratilova nie towarzyszy Polce podczas tournée po krajach arabskich, ale ma być już obecna w Indian Wells oraz Miami. Nasza tenisistka wyjawiła, iż pozostaje w stałym kontakcie z 18-krotną mistrzynią wielkoszlemową. - To oczywiście zależy od strefy czasowej, ale Martina ogląda moje mecze. Zawsze je analizujemy i sporo o nich rozmawiamy - zakończyła krakowianka.