Mimo pochmurnej pogody czwartkowe pojedynki turnieju BMW Open szybko zostały rozstrzygnięte. Rozstawiony z "jedynką" w Monachium Andy Murray w 74 minuty pokonał Mischę Zvereva, który jako drugi reprezentant gospodarzy chciał awansować do ćwierćfinału. Starający się o pierwsze trofeum na mączce Brytyjczyk obronił sześć wypracowanych przez rywala break pointów, a sam zanotował cztery przełamania.
[ad=rectangle]
Murray zwyciężył 6:2, 6:2 i w piątkowym pojedynku o półfinał zmierzy się z Lukasem Rosolem. Reprezentant naszych południowych sąsiadów zrewanżował się Serhijowi Stachowskiemu za porażki doznane w tym roku w Marsylii i Dubaju. Czech wykorzystał cztery z dziewięciu break pointów i pokonał Ukraińca 7:5, 6:2, choć w premierowej odsłonie przegrywał już 1:4.
O niespodziankę postarał się Dominic Thiem, który szybko rozgromił oznaczonego numerem ósmym Fabio Fogniniego. Włoch dwukrotnie w obecnym sezonie ogrywał Rafaela Nadala, ale w czwartek udowodnił, że jest bardzo nieprzewidywalnym zawodnikiem. Obaj panowie wypracowali sporo okazji na przełamanie, ale pod względem ich wykorzystania zdecydowanie lepszy był Austriak, który po 56 minutach triumfował 6:3, 6:0.
Pierwszy w karierze ćwierćfinał zawodów głównego cyklu osiągnął w czwartek Gerald Melzer. Młodszy brat Jürgena przebywał na korcie zaledwie przez 26 minut, bowiem jego przeciwnik, Pablo Andujar, skreczował przy stanie 1:4. Hiszpan dotarł w zeszłym tygodniu do finału imprezy w Barcelonie, więc z pewnością chce nabrać sił przed ważnym dla niego występem w Madrycie. Tym samym pewne jest, że w półfinale turnieju BMW Open zagra reprezentant Austrii, ponieważ piątkowym rywalem Melzera będzie Thiem.
BMW Open, Monachium (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 439,4 tys. euro
czwartek, 30 kwietnia
II runda gry pojedynczej:
Andy Murray (Wielka Brytania, 1) - Mischa Zverev (Niemcy, Q) 6:2, 6:2
Dominic Thiem (Austria) - Fabio Fognini (Włochy, 8) 6:3, 6:0
Lukáš Rosol (Czechy) - Serhij Stachowski (Ukraina) 7:5, 6:2
Gerald Melzer (Austria, Q) - Pablo Andújar (Hiszpania) 4:1 i krecz
Rafie, ostatnio 2x Fabio wyjątkowo nie pasował...xD