Serena Williams wycofała się z turnieju organizowanego w Rzymie z powodu problemów z łokciem i miała sporo czasu, aby przejść potrzebne badania i doleczyć kontuzję. Amerykanka na pierwszej konferencji prasowej tuż przed rozpoczęciem Rolanda Garrosa przyznała, że czuje jeszcze lekki ból przy serwowaniu, ale z każdym dniem jej stan się poprawia.
[ad=rectangle]
We wtorek liderka rankingu wyszła na kort centralny w Paryżu i bez większych problemów pokonała Andreę Hlavackovą 6:2, 6:3. 19-krotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych zaprezentowała się bardzo dobrze, chociaż, jak sama przyznała, nie do końca była zadowolona z funkcjonowania swojego podania.
- Czuję się dobrze - powiedziała na konferencji prasowej Serena Williams. - Obroniłam punkty z zeszłego roku, więc jestem zadowolona (śmiech). Cieszę się, że wygrałam i przy okazji zobaczyłam, jak sprawdzi się mój łokieć w warunkach meczowych. Nie mogę powiedzieć, że jest w 100 proc. dobrze, ale mogłam serwować bez problemów. Nie udało mi się zanotować tak wiele asów, jak normalnie, ale z każdym dniem czuję się coraz lepiej, a w środę mam wolne.
Williams wcześniej dwukrotnie triumfowała na kortach Rolanda Garrosa - w 2002 roku pokonała w finale swoją siostrę Venus, natomiast w 2013 roku Marię Szarapową. - Uwielbiam wracać do Paryża. Czuję się tutaj prawie jak w domu, ponieważ znam ludzi, wiem jak się poruszać i do tego poznałam już najciekawsze miejsca - dodała.
