Karolina Woźniacka: Pozycja rankingowa nie ma w tym wypadku większego znaczenia

Karolina Woźniacka w obecnym sezonie słabo prezentuje się w imprezach wielkoszlemowych. Była liderka rankingu już po raz drugi z rzędu odpadła we wczesnej fazie najważniejszego turnieju.

Karolina Woźniacka z Australian Open pożegnała się równie szybko, przegrywając wówczas w II rundzie z Wiktorią Azarenką. Na kortach Rolanda Garrosa porażka duńskiej tenisistki zaskoczyła jednak zdecydowanie bardziej, bowiem poniosła ją w starciu z 85. na świecie Julią Görges.
[ad=rectangle]
Piąta obecnie zawodniczka świata przyznała, że z niektórymi tenisistkami po prostu nie lubi grać i tak naprawdę ich pozycja w światowym notowaniu nie ma większego znaczenia.

- Jest w tourze kilka zawodniczek, z którymi bardzo trudno nam się rywalizuje i ich pozycja rankingowa nie ma znaczenia - przyznała na konferencji prasowej Karolina Woźniacka. - Są również takie tenisistki, z którymi łatwo sobie radzimy i w tym wypadku pozycja w zestawieniu również nie odgrywa większej roli.

Dunka i Niemka spotkały się wcześniej siedmiokrotnie i niemal każdy pojedynek rozstrzygał się w trzech setach. Aż do czwartkowej konfrontacji Woźniacka prowadziła 4-3, jednak obecnie panie remisują ze sobą.

- Julia sprawiała mi sporo kłopotów w przeszłości i tak było również w czwartek. Chciałabym zagrać w kolejnej rundzie, ale niestety nie mam już na to szansy. Muszę po prostu iść do przodu i to wszystko, co mogę teraz powiedzieć - dodała.

Źródło artykułu: