Pablo Cuevas był blisko dokonania wielkiego wyczynu, bowiem pokonanie Gaela Monfilsa na korcie im. Philippe'a Chatriera bądź Suzanne Lenglen to rzecz, która w przeszłości udawała się tylko najlepszym tenisistom świata. W piątkowe popołudnie Urugwajczyk prowadził 2-1 w setach i 4:1 z podwójnym przełamaniem w partii czwartej, ale napędzany gorącym dopingiem paryskiej publiczności Francuz wygrał pięć gemów z rzędu i całą czwartą odsłonę, wyrównując stan pojedynku.
[ad=rectangle]
Jako że ten mecz obfitował w olbrzymią ilość zwrotów akcji, piąty set nie mógł przebiegać spokojnie. Gdy wydawało się, że Monfils przejął kontrolę i odebrał ochotę do walki Cuevasowi, na otwarcie decydującej partii został przełamany. Paryżanin zdołał jednak wrócić do gry. Przyjął defensywną taktykę, postawił nie na efektowność, a na efektywność uderzeń i przyniosło mu to pożądany skutek. Popełniający błąd za błędem Cuevas szybko przegrał cztery gemy z rzędu i już nie zdołał odrobić strat. Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem rozstawionego z numerem 13. Monfilsa 4:6, 7:6(1), 3:6, 6:4, 6:3.
Reprezentant gospodarzy, który wyznał, że nie zwyciężyłby, gdyby nie pomoc publiczności, zaserwował dziesięć asów, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 68 proc. rozegranych punktów, sześciokrotnie został przełamany, wykorzystał sześć z 21 break pointów, posłał 48 zagrań kończących i popełnił 54 niewymuszone błędy (Cuevas 50 winnerów i 65 błędów własnych). Łącznie w całym spotkaniu Francuz zdobył tylko o jeden punkt więcej od Urugwajczyka (161-160).
O ćwierćfinał Monfils zagra z Rogerem Federerem i będzie to ich 13. starcie. Bilans jest korzystniejszy dla Federera (12-4). Szwajcar wygrał trzy poprzednie spotkania z Francuzem na kortach Rolanda Garrosa (sezony 2008-09 oraz 2011), ale w dwóch ostatnich pojedynkach, i to na ceglanej mączce, lepszy był paryżanin.
Przy okazji meczu z Cuevasem Monfils ustanowił rekord pięciosetowych spotkań w Rolandzie Garrosie w Erze Otwartej. Była to jego 13. pięciosetówka na paryskich kortach i pod tym względem wyprzedził Yannicka Noaha i Marata Safina. Wyrównał również rekord wygranych pięciosetowych bojów w Rolandzie Garrosie. Wspólnie z Haroldem Solomonem ma ich dziesięć.
W piątek francuscy kibice mogli również oklaskiwać triumf innego ze swoich ulubieńców, Jo-Wilfrieda Tsongi. 30-latek z Le Mans wygrał 7:6(3), 6:4, 6:3 z Pablo Andujarem. - Myślę, że zagrałem na świetnym poziomie. Zrobiłem to, co miałem zrobić, ale teraz czeka mnie trudniejsze zadanie - mówił Francuz, który zapisał na swoim koncie 11 asów, 41 uderzeń wygrywających oraz sześć breaków.
Owym "trudniejszym zadaniem" będzie starcie z Tomasem Berdychem, z którym Tsonga ma bilans 2-6. Oznaczony numerem czwartym Czech w 1/16 finału wygrał z innym tenisistą gospodarzy, Benoitem Paire'em w czterech setach. - Jestem zadowolony ze sposobu, w jaki zagrałem. Paire jest bardzo trudnym przeciwnikiem, ale wygrałem dość pewnie i dlatego mogę czuć zadowolenie. Oczywiście, mam jeszcze pole do poprawy - powiedział Berdych.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu mężczyzn 10,448 mln euro
piątek, 29 maja
III runda gry pojedynczej:
Tomáš Berdych (Czechy, 4) - Benoît Paire (Francja) 6:1, 6:7(5), 6:3, 6:4
Gaël Monfils (Francja, 13) -Pablo Cuevas (Urugwaj, 21) 4:6, 7:6(1), 3:6, 6:4, 6:3
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 14) - Pablo Andújar (Hiszpania) 7:6(3), 6:4, 6:3
Kto awansuje do ćwierćfinału Rolanda Garrosa? 
