ATP Halle: Roger Federer nabiera tempa, spacer Tomasa Berdycha
Zgodnie z planem do ćwierćfinału awansował faworyt imprezy - Roger Federer. W kolejnej fazie turnieju w Halle zagrają też inni rozstawieni, Tomas Berdych i Ivo Karlović.
Bardzo dobre spotkanie rozegrał Tomas Berdych, oddając zaledwie pięć gemów Bornie Coriciowi. Kibice spodziewali się znacznie bardziej zaciętego spotkania, bowiem w pierwszym meczu Czech prezentował się przeciętnie. Nie pozostawił jednak złudzeń chorwackiemu nastolatkowi, któremu zwyczajnie zabrakło argumentów. - Borna ma przed sobą świetlaną przyszłość, jeszcze o nim usłyszymy - chwalił rywala czeski tenisista.
W ćwierćfinale Berdych zmierzy się z Ivo Karloviciem, który po trzysetowym boju pokonał nadzieję gospodarzy - Alexandra Zvereva. W całym spotkaniu padło aż 29 asów serwisowych, z czego 21 na korzyść Chorwata. Niemiec po meczu podkreślił, że przy tak serwującym rywalu niewiele się dało zrobić.
Choć wynik 6:3, 7:5 na korzyść Rogera Federera może wskazywać na to, że Szwajcar miał łatwą przeprawę z Ernestsem Gulbisem, wcale tak nie było. Były lider światowego rankingu musiał się mocno postarać, żeby odprawić Łotysza. - On ma potencjał na Top 10, nie brakuje mu pewności siebie i to w trudnych momentach - chwalił rywala Szwajcar.
Federer grał agresywnie, dobrze serwował i podejmował ryzyko przy drugim podaniu. Przez to miał więcej podwójnych błędów serwisowych niż zwykle, ale dzięki temu zdobywał również punkty. - Jestem zadowolony, zagrałem solidny mecz - skomentował krótko szwajcarski tenisista. Kolejnym jego rywalem będzie Florian Mayer. - Lubi grać na trawie, to mu dobrze wychodzi - zakończył Federer.
Gerry Weber Open, Halle (Niemcy)
ATP World Tour 500, kort trawiasty, pula nagród 1,574 mln euro
środa, 17 czerwca
II runda gry pojedynczej:
Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Ernests Gulbis (Łotwa) 6:3, 7:5
Tomáš Berdych (Czechy, 3) - Borna Corić (Chorwacja) 6:3, 6:2
Ivo Karlović (Chorwacja, 8) - Alexander Zverev (Niemcy) 6:7(5), 6:3, 6:3
Florian Mayer (Niemcy) - Steve Johnson (USA) 6:3, 7:6(4)
Ryki
Zgłoś komentarz
