Puchar Davisa: Ostateczny skład reprezentacji Polski dopiero w czwartek
We wtorek odbyły się konferencje prasowe z udziałem drużyn Polski i Ukrainy. Oba zespoły zmierzą się w dniach 17-19 lipca w Szczecinie w meczu II rundy Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej Pucharu Davisa.
Łukasz Kubot narzekał ostatnio na problemy ze zdrowiem. W Szczecinie zagra tylko debla, a w sobotę powinien być już w pełni formy. - Ostatnio mam coraz więcej urazów, ale po paru dniach przerwy jest dużo lepiej. Wierzę, że w sobotę będę gotowy do gry na sto procent - wyznał lubinianin.
Pierwszą rakietą gości w tym spotkaniu będzie Serhij Stachowski. Najlepszy singlista naszych rywali podkreśla, że Ukraina po raz pierwszy od dawna wystąpi w optymalnym składzie. - Jestem bardzo szczęśliwy, że po różnych kontuzjach w końcu gramy w najsilniejszym składzie. Teraz wszystko jest w porządku. Podoba nam się tutaj, jesteśmy w dobrej formie. Odpowiada nam szybka nawierzchnia. Mamy nadzieję wygrać ten mecz w niedzielę.
Wtóruje mu Ołeksandr Dołgopołow, który wypowiedział się także na temat piątkowego spotkania z Janowiczem. - Mamy prawdopodobnie najsilniejszą drużynę w ciągu ostatnich kilku lat. Wszyscy gramy dobrze i myślę, że dobrze się tu zaprezentujemy. Kluczem do meczu z Janowiczem będzie return, bo serwis jest najsilniejszą bronią Jerzego.Również kapitan reprezentacji Ukrainy, Michaił Filima, podkreślił, że naszym rywalom odpowiada nawierzchnia w szczecińskiej hali. - Podoba nam się atmosfera, a szybki kort na pewno nam odpowiada. W meczach u siebie wybieramy bardzo podobną nawierzchnię. Ta jest nieco szybsza, ale kilka dni treningów powinno wystarczyć, aby się do niej przystosować. Mamy nadzieję na zwycięstwo.
W czwartek odbędzie się losowanie gier, a w piątek o godz. 16:00 nastąpi uroczysta inauguracja meczu Polska - Ukraina. Zwycięzca tego spotkania powalczy we wrześniu o Grupę Światową Pucharu Davisa.