Bez Sereny Williams, która wycofała się z powodu kontuzji łokcia, ale za to z Karoliną Woźniacką i Agnieszką Radwańską na czele rozpocznie się kolejna edycja Bank of the West Classic. Najlepsza polska tenisistka grała tam już pięciokrotnie, a przed dwoma laty otarła się o końcowy triumf. Przegrała, mimo prowadzenia z przełamaniem w trzecim secie, z Dominiką Cibulkovą.
[ad=rectangle]
Radwańska, która gra dzięki dzikiej karcie, została rozstawiona z numerem drugim, dzięki czemu w I rundzie otrzymała wolny los. Fortuna była dla niej łaskawa, gdyż zmierzy się w kolejnym etapie ze zwyciężczynią pojedynku Catherine Bellis z kwalifikantką. To spotkanie odbędzie się w środowej sesji wieczornej, jak wynika z planu turnieju.
W ćwierćfinale może czekać Polkę prawdziwy test - Andżelika Kerber. Niemka przed rokiem doszła do finału, gdzie miała swoje szanse z Williams, a w tym roku nie może specjalnie narzekać na układ drabinki. Daria Gawriłowa zwolniła po imponującym rozpoczęciu roku, a występ w Nottingham był miłym wyjątkiem dla słabej w tym sezonie Any Konjuh. Zapowiada się więc bitwa przyjaciółek o udział w półfinale, będzie to też sprawdzian, czy forma krakowianki wróciła również na twarde podłoże.
Najwyżej rozstawioną została Woźniacka. Dunka w II rundzie może zagrać z Mirjaną Lucić-Baroni lub Varvarą Lepchenko, a w 1/4 finału z Andreą Petković. W połówce Dunki są jeszcze m.in. Karolína Plíšková i lubująca się w grze na szybkich kortach Madison Keys.
Stawkę uzupełniają jeszcze Carla Suarez oraz Elina Switolina. Zwyciężczyni turnieju otrzyma 470 punktów do rankingu oraz czek na 124 tys. dolarów. Wydaje się, że poza meczem Kerber - Gawriłowa nie będzie wielu wciągających widowisk na początku, ale już od II rundy powinno być ciekawie.