- Staram się powrócić do zdrowia i nie mogę się już doczekać występów w przyszłym sezonie, ale to jest pewien proces - powiedziała Eugenie Bouchard, która zaczynała rok na piątej pozycji, lecz w wyniku słabych wyników spadła na 48. miejsce.
Kanadyjka straciła końcówkę sezonu z powodu bolesnego upadku, którego doznała podczas wielkoszlemowego US Open. Bouchard narzekała na zawroty głowy i nie mogła skutecznie rywalizować z poszczególnymi tenisistkami. W Pekinie, w swoim ostatnim meczu w sezonie, skreczowała w pojedynku z Andreą Petković.
21-letnia tenisistka nie wie jeszcze, kiedy dokładnie powróci na kort. - Nie wiem, czy polecę do Australii. Nie chcę się na razie na ten temat wypowiadać. Z każdym dniem czynię jednak wszystko, aby powrócić do pełni sił - stwierdziła.
Bouchard wyznała, że wydarzenia z ostatnich miesięcy sporo ją zmieniły. - Wiele się nauczyłam. Przede wszystkim stałam się bardziej cierpliwa, a z tym zawsze były u mnie problemy. Do tego staram się głęboko wierzyć w siebie i być w stosunku do siebie szczera - zakończyła Kanadyjka.
Szybkiego powrotu do zdrowia i powrotu do pierwszej dziesiątki :)