- Dominika zaczęła ten rok doskonale. Doszła do ćwierćfinału Australian Open, w którym przegrała z Sereną Williams. Niestety w Antwerpii doznała kontuzji ścięgna Achillesa i operacja była nieunikniona. Powróciła do gry dopiero po czterech miesiącach, zaczynając w zasadzie wszystko od nowa. To sprawia, że trudno jest ocenić ten sezon - powiedział Matej Liptak, trener byłej 10. rakiety globu.
Szkoleniowiec poleciał wraz z Dominiką Cibulkovą do akademii tenisowej Chris Evert na Florydzie, gdzie pod okiem fachowców Słowaczka ciężko przygotowywała się do rozpoczęcia nowego sezonu. W rozmowie z portalem sport.sk Liptak opowiedział o problemach, z jakimi zmagała się jego podopieczna.
- To m.in. prywatne problemy Dominiki sprawiły, że zmieniło się jej podejście do tenisa. W pierwszych tygodniach po jej powrocie po kontuzji szybko dostrzegłem u niej nieprofesjonalne nastawienie do treningów. Dominika sporo czasu spędzała na portalach społecznościowych, marnując przez to cenny czas. Odbyliśmy zatem poważną rozmowę i powróciliśmy do dawnego rygoru. Od turniejów rozgrywanych w USA wszystko zaczęło zmierzać w dobrym kierunku - wyznał trener.
When @hotentoth makes me laugh..Ked ma @hotentoth rozosmeje..
Posted by Dominika Cibulkova on 19 grudnia 2015
Liptak potwierdził, że Cibulkova bardzo by chciała powrócić do Top 10, w którym znalazła się m.in. dzięki finałowi Australian Open 2014. - Tak, to będzie jej celem, ale zadanie to będzie trudniejsze do wykonania, ponieważ jej pozycja rankingowa jest dosyć niska. Oznacza to, że już w I rundzie Australian Open może trafić na wysoko rozstawioną rywalkę. Na szczęście po turnieju w Melbourne aż do amerykańskiego lata nie broni zbyt wielu punktów. Jeśli więc początek sezonu będzie dla niej udany, to może zajść naprawdę daleko w rankingu.
Słowacki tenis czeka na olimpijski medal od wielkiego triumfu Miloslava Mecira w 1988 roku w Seulu. Jak szkoleniowiec Cibulkovej widzi jej szanse na medal w Rio de Janeiro? - Potencjał jest. Skoro była w stanie dotrzeć do finału w Wielkim Szlemie, to może osiągnąć decydującą fazę turnieju olimpijskiego. Wszystko zależy od chwilowej formy, ale i innych aspektów. Igrzyska odbędą się w kraju, gdzie rozgrywany jest jeden turniej. Zaskoczyć może każda tenisistka, a przy sprzyjających okolicznościach może to być Dominika - zakończył Liptak.