W Apia International Martina Hingis wraz z Sanią Mirzą sięgnęły po 11. wspólny tytuł, dzięki czemu od poniedziałku zrównają się punktami w rankingu WTA. Po raz ostatni Szwajcarka gościła na 1. miejscu klasyfikacji deblistek w marcu 2000 roku. Łącznie, od debiutu na tej pozycji w 1998 roku, 35-latka z Koszyc zajmowała szczyt rankingu WTA z kilkoma przerwami przez 35 tygodni.
- To miłe uczucie mieć przed swoim nazwiskiem "jedynkę". Zdecydowanie był to mój cel, a Sania mi w tym bardzo pomogła. Kiedy ona została liderką po naszej wygranej w Charleston byłam równie szczęśliwa jak teraz - przyznała Hingis.
To 11. taka sytuacja w historii rankingu WTA deblistek, kiedy pozycję liderki będą zajmować jednocześnie dwie tenisistki. Najdłużej ten stan rzeczy udało się utrzymać Carze Black i Liezel Huber, które spędziły razem na szczycie klasyfikacji 127 tygodni.
Duet szwajcarsko-hinduski od pierwszego wspólnego występu zdominował rozgrywki deblowe. Hingis i Mirza sięgnęły po dwa tytuły wielkoszlemowe oraz triumf w Mistrzostwach WTA. Ponadto, są niepokonane od 30 spotkań, co jest najdłuższą serią zwycięstw od 1990 roku i passy Jany Novotnej i Heleny Sukovej.
- Od 10 miesięcy byłyśmy zdecydowanie najlepszym duetem w stawce, a zdobycie przeze mnie numeru jeden w rankingu to była tylko kwestia czasu - skomentowała Hingis.