W turnieju pań wystąpią razem Klaudia Jans-Ignacik i Paula Kania, które w I rundzie wylosowały niemiecko-amerykański duet Sabina Lisicka i Bethanie Mattek-Sands. Jeśli Polki zwyciężą, to w kolejnej fazie będą mogły trafić na oznaczone ósmym numerem Larę Arruabarrenę i Andreję Klepac.
Rozstawione z numerem 16. zostały Alicja Rosolska i partnerująca jej Gabriela Dabrowski. Polsko-kanadyjski debel zmierzy się w I rundzie z brytyjską parą Johanna Konta i Heather Watson. Czwarta z Biało-Czerwonych, Magda Linette, stworzyła duet z Alize Cornet, a ich przeciwniczkami będą na początek Ukrainki Kateryna Bondarenko i Olga Sawczuk.
Faworytkami do triumfu w Australian Open 2016 będą oczywiście najlepsze obecnie deblistki świata, Martina Hingis i Sania Mirza. Z "dwójką" wystartują w turnieju pań tajwańskie siostry Yung-Jan Chan i Hao-Ching Chan, które w II rundzie mogą się spotkać z Linette i Cornet.
U panów rywalizacja zapowiada się niezwykle interesująco, ponieważ do dawnej formy nie potrafią wrócić bracia Bob Bryan i Mike Bryan. Utytułowani Amerykanie, którzy w 2013 roku byli o krok od wywalczenia Klasycznego Wielkiego Szlema, zostali w Australian Open rozstawieni z trzecim numerem. Wyżej od nich są Jean-Julien Rojer i Horia Tecau oraz Ivan Dodig i Marcelo Melo.
W turnieju debla zaprezentują się dwa polskie duety i będzie to dla nich jedna z prób przed sierpniowymi igrzyskami olimpijskimi w Rio de Janeiro. Mariusz Fyrstenberg i Jerzy Janowicz nie mieli zbyt dobrego losowania. W I rundzie zmierzą się z argentyńską parą Federico Delbonis i Guillermo Duran, ale już w kolejnej fazie mogą na ich drodze stanąć Jamie Murray i Bruno Soares.
Oznaczeni "10" zostali Łukasz Kubot i Marcin Matkowski, którzy od stycznia uczestniczą razem w głównym cyklu. Biało-Czerwoni wylosowali w I rundzie hiszpański debel Guillermo Garcia-Lopez i David Marrero. Jeśli zwyciężą, to mogą zagrać z doświadczonymi i utytułowanymi tenisistami, Danielem Nestorem i Radkiem Stepankiem.