Serena Williams z uśmiechem o ewentualnym meczu z Vinci. "Oglądam powtórki codziennie, aby się przygotować"

PAP/EPA / EPA/MAST IRHAM
PAP/EPA / EPA/MAST IRHAM

Serena Williams awansowała w środę do III rundy wielkoszlemowego Australian Open. Amerykanka zapytana o ewentualny półfinał z Robertą Vinci zażartowała, że każdego dnia ogląda powtórkę słynnej porażki, aby się dobrze przygotować.

W tym artykule dowiesz się o:

Serena Williams w środę bez większych kłopotów awansowała do III rundy wielkoszlemowego Australian Open, oddając tylko trzy gemy Su-Wei Hsieh. Amerykanka jednak kilkukrotnie męczyła się przy swoich podaniach i musiała odrabiać straty ze stanu 0-30, a nawet bronić break pointy. Kolejną rywalką liderki rankingu będzie Daria Kasatkina.

- Grałam z rywalką, która potrafi zaskoczyć - powiedziała Williams. - Cieszę się jednak, że rywalizowałam z kimś takim, ponieważ zdecydowanie właśnie tego potrzebowałam. Byłam naprawdę skoncentrowana, a dobry występ w pierwszej rundzie tylko mi pomógł. Zaciekle walczyłam.

Williams została zapytana o to, czy rozmyśla o rewanżu za osławioną już porażkę w półfinale US Open. Amerykanka przyznała, że bardzo chętnie podejmie wyzwanie.

- Zawsze czekam na takie starcia. Nie ma znaczenia, z kim, ani kiedy gram. Czy wygram, czy przegram zawsze pojawi się kolejna okazja zarówno dla mnie, jak i dla nich. Nie uciekam od takich sytuacji.

Na kortach Australian Open Williams i Vinci najwcześniej mogą się spotkać dopiero w półfinale. Amerykanka zażartowała, że codziennie ogląda powtórkę swojej pamiętnej porażki, aby się przygotować do ewentualnej ponownej konfrontacji.

- Tak, oglądam ten mecz codziennie. Każdej nocy, ale się przygotować - dodała ze śmiechem Amerykanka.

Źródło artykułu: