2 
W pierwszym meczu dnia na głównej arenie Yang-Ming Tennis Center zmierzyły się oznaczona "dwójką" Misaki Doi i grająca z "szóstką" Su-Wei Hsieh. W latach 2008-2010 Tajwanka zwyciężała Japonkę aż czterokrotnie, ale ich ostatnie starcie, które w sezonie 2013 odbyło się w Strasburgu, zapisała na swoje konto reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni.
Tym razem faworytką zdawała się być Doi i rezultat, jaki w sobotę zanotowała, rzeczywiście był dotkliwy dla tenisistki gospodarzy. Japonka wygrała pierwsze siedem gemów, a w drugim secie postarała się o dwa kolejne przełamania. Po 54 minutach 24-latka z Tokio zwyciężyła pewnie 6:0, 6:2 i w niedzielę po raz drugi zagra o tytuł w WTA Tour. Z pierwszego cieszyła się w sezonie 2015, kiedy wygrała halową imprezę w Luksemburgu.
A przeciwniczką klasyfikowanej obecnie na 61. pozycji w rankingu WTA Doi będzie rozstawiona z "jedynką" Venus Williams, aktualnie 12. rakieta globu. Amerykanka spotkała się z oznaczoną trzecim numerem Julią Putincewą i po 102 minutach zwyciężyła 7:5, 6:3. Reprezentantka Kazachstanu postraszyła faworytkę, wracając w pierwszym secie ze stanu 1:4, ale nie zdołała rozstrzygnąć na swoją korzyść ani jednej partii.
- To bardzo trudna przeciwniczka. Ona ma w sobie tyle energii i niełatwo było mi odnieść dziś zwycięstwo. Jestem jednak bardzo szczęśliwa, że wystąpię w niedzielnym finale - powiedziała 35-letnia Venus, która w swoim 79. finale w głównym cyklu powalczy o 49. trofeum. - Nie grałam jeszcze z nią, więc nie wiem, czego się po niej spodziewać. Jednak żeby dotrzeć do finału, trzeba prezentować swój najlepszy tenis - skomentowała niedzielny pojedynek z Doi starsza z sióstr Williams.
Taiwan Open, Kaohsiung (Tajwan)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
sobota, 13 lutego
półfinał gry pojedynczej:
Venus Williams (USA, 1) - Julia Putincewa (Kazachstan, 3) 7:5, 6:3
Misaki Doi (Japonia, 2) - Su-Wei Hsieh (Tajwan, 6) 6:0, 6:2
Kto wygra turniej w Kaohsiung? 
