Polacy przez ostatnie lata walczyli o to, by w końcu dobić się do Grupy Światowej Pucharu Davisa. Teraz stoją przed wielką chwilą. - Jeszcze nie wiem, czego się spodziewać, bo nie grałem w Grupie Światowej. To dla nas historyczne wydarzenie. Przez kilka lat naszym celem było dostanie się do elity. Po ośmiu latach w I i w II Grupie (Strefy Euroafrykańskiej - przyp. red.) to się udało. Celem jest zwycięstwo i na pewno mielibyśmy się z czego cieszyć, gdybyśmy wygrali z Argentyną - powiedział Marcin Matkowski.
Polacy przygotowują się w Gdańsku w komfortowych warunkach. - Hala jest fajna, kort również, a organizację mamy na poziomie perfekcyjnym. Niczego nam nie brakuje. Śpimy w bardzo dobrym hotelu, sztab jest dobrze przygotowany i nie widzę żadnego mankamentu - dodał tenisista.
Biało-Czerwoni liczą na wsparcie ze strony fanów. - Mam nadzieję, że kibice przyjdą i będą nas dopingować. Nie jesteśmy faworytami, ale wierzymy że stać nas na zdobycie trzech punktów przed własną publicznością. Po to wychodzimy na kort - zakończył Matkowski.
Zobacz wideo: Najpierw siłownia, potem kort. Tak trenują polscy tenisiści
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.