WTA Rzym: Serena Williams nie miała litości dla Swietłany Kuzniecowej, Madison Keys w półfinale

Amerykanka Serena Williams łatwo pokonała Rosjankę Swietłanę Kuzniecową i awansowała do półfinału turnieju WTA Premier 5 rozgrywanego na kortach ziemnych w Rzymie.

W marcu w Miami Serena Williams przegrała ze Swietłaną Kuzniecową (WTA 19) w trzech setach. W Rzymie liderka rankingu rozbiła Rosjankę 6:2, 6:0. Bilans konfrontacji tych dwóch wielkich mistrzyń to teraz 9-3 dla Amerykanki. Było to starcie dwóch triumfatorek Rolanda Garrosa. Williams w paryskiej lewie Wielkiego Szlema zwyciężyła w 2002, 2013 i 2015, a Kuzniecowa była najlepsza w 2009 roku.

W drugim gemie Kuzniecowa oddała podanie do zera wyrzucając forhend. Rosjanka do końca nie była w stanie odrobić straty. Ostry bekhend wymuszający błąd dał Williams piłkę setową przy 5:2. Pierwsza partia dobiegła końca, gdy Kuzniecowa wyrzuciła forhend.

Krosem forhendowym Williams zaliczyła przełamanie na 2:0 w drugim secie. Po podwójnym błędzie Amerykanki Kuzniecowa miała dwa break pointy w trzecim gemie. Liderka rankingu doprowadziła do równowagi, ale efektowne minięcie bekhendowe po krosie dało Rosjance trzecią szansę na odrobienie straty. Williams obroniła się asem, a bekhendem po linii podwyższyła na 3:0. Nie zamierzała zwalniać tempa i krosem forhendowym wykorzystała okazję na 4:0. Po nieudanym dropszocie rywalki Amerykanka uzyskała trzy piłki meczowe w szóstym gemie. Pierwszą Kuzniecowa obroniła odwrotnym krosem forhendowym, ale przy drugiej popełniła podwójny błąd.

ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber: To najlepszy rok w mojej karierze (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

W trwającym 51 minut spotkaniu Williams zaserwowała pięć asów i zdobyła 25 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła trzy break pointy, a sama wykorzystała pięć z siedmiu szans na przełamanie. Liderka rankingu posłała 20 kończących uderzeń i popełniła 13 niewymuszonych błędów. Kuzniecowej naliczono trzy piłki wygrane bezpośrednio i dziewięć pomyłek. W półfinale Williams zmierzy się z Iriną-Camelią Begu i będzie to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

Madison Keys (WTA 24) pokonała 6:4, 4:6, 6:3 Barborę Strycovą (WTA 36). W pierwszym secie półfinalistka Australian Open 2015 wróciła ze stanu 0:3. O wyniku drugiej (Czeszka na 5:4) i trzeciej partii (Amerykanka na 5:3) zadecydowało jedno przełamanie. W trwającym dwie godziny i sześć minut meczu Keys trzy razy oddała własne podanie, a sama wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów.

Było to drugie spotkanie Amerykanki i Czeszki na przestrzeni kilkunastu dni. W W Madrycie również lepsza była Keys (6:3, 6:3). Kolejną rywalką 21-latki z Boca Raton będzie Garbine Muguruza, którą cztery lata temu pokonała w kwalifikacjach do turnieju w Cincinnati. Keys osiągnęła drugi w karierze półfinał na pomarańczowej mączce (Strasburg 2014).

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA Premier 5, kort ziemny, pula nagród 2,399 mln euro
piątek, 13 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 9) 6:2, 6:0
Madison Keys (USA) - Barbora Strycova (Czechy) 6:4, 4:6, 6:3

Komentarze (5)
avatar
Marlowe
13.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Serena to absolutna królowa tenisa. Kużniecowa zobaczyła sobie kim jest G.O.A.T. Bajeczna technika. Czarodziejka kortów. Trening na puszkach nie poszedł na marne.. Precyzja kosmiczna. 
krótka piłka
13.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barbora w decydującej partii koncertowo załatwiła się nieudanymi dropszotami (tak od 7 gema poczynając). A mecz był jak najbardziej do wygrania! 
avatar
stanzuk
13.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Cos za łatwo Serenie poszło. Powinni zbadać tę potrawkę dla piesków.