ATP Genewa: Wawrinka po 11 latach zagra o tytuł w ojczyźnie, Cilić pokonał Ferrera

Stan Wawrinka w trzech setach pokonał Lukasa Rosola w półfinale turnieju ATP w Genewie. W sobotnim meczu o tytuł Szwajcar zmierzy się z Marinem Ciliciem, który okazał się lepszy od Davida Ferrera.

Po dwóch demolkach hiszpańskich tenisistów (53 minuty z Albertem Ramosm i 51 minut z Pablo Carreno) Stan Wawrinka natrafił na pierwsze problemy. W półfinale turnieju ATP w Genewie Szwajcar zmierzył się z Czechem Lukasem Rosolem. Dla obu był to przedsmak tego, co czeka ich w przyszłym tygodniu w Paryżu, bo los sprawił, że zagrają ze sobą także w I rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.

W pierwszej partii piątkowego spotkania Wawrinka prezentował się tak jak w poprzednich meczach i nie dał szans Rosolowi, wygrywając 6:2. W drugim secie Czech wykorzystał słabszy moment rywala, wywalczył przełamanie, którego nie oddał do końca, i zwyciężył 6:4. Lecz w decydującej odsłonie inicjatywę znów przejął Szwajcar. Najwyżej rozstawiony Wawrinka w szóstym gemie wywalczył breaka, co pozwoliło mu wygrać tego seta 6:3 i co za tym idzie cały mecz.

Tym samym tenisista z Lozanny awansował do swojego 29. finału w głównym cyklu w karierze. W obecnym sezonie o tytuł grał dwa razy (w Madrasie i w Dubaju) i oba te pojedynki wygrał. Dla Wawrinki to również pierwszy finał turnieju rozgrywanego w Szwajcarii od lipca 2005 roku, kiedy przegrał finałowe spotkanie w Gstaad z Gastonem Gaudio.

ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber: To najlepszy rok w mojej karierze (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Sobotnim przeciwnikiem Szwajcara będzie Marin Cilić, z którym ma bilans 9-2, w tym 4-0 na ceglanej mączce. Rozstawiony z numerem trzecim Chorwat w 1/2 finału sprawił niespodziankę, pokonując 7:5, 7:5 Davida Ferrera. - Dobrze poruszałem się po korcie i returnowałem. On nie odgrywa krótkich piłek i nie pozwala przejmować inicjatywy w wymianach, więc na każdy punkt musiałem ciężko zapracować. Kluczem do zwycięstwa była moja regularność i agresywna gra - mówił 27-letni mieszkaniec Monte Carlo.

- Finał ze Stanem, który w tym tygodniu gra świetnie, będzie dla mnie wielkim wyzwaniem, i to tuż przed rozpoczęciem Rolanda Garrosa. Miło jest awansować do finału. Aby wygrać, znów będę musiał zagrać na wysokim poziomie - dodał Cilić, który stanie przed szansą na zdobycie 15. tytułu w 25. finale w karierze.

Banque Eric Sturdza Geneva Open, Genewa (Szwajcaria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 499,6 tys. euro
piątek, 20 maja

półfinał gry pojedynczej:

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 1) - Lukas Rosol (Czechy) 6:2, 4:6, 6:3
Marin Cilić (Chorwacja, 3/WC) - David Ferrer (Hiszpania, 2/WC) 7:5, 7:5

Komentarze (1)
avatar
Marlowe
21.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poziom tenisowy nudnego tenisowo, słabego technicznie,siłowo grającego, opierającego grę na potężnym serwisie około 220km Wawrinki jest na poziomie ATP 250 maksymalnie.