Wimbledon: Jelena Wiesnina wypunktowała Dominikę Cibulkovą i zagra z Sereną Williams o finał

PAP/EPA / ANDY RAIN
PAP/EPA / ANDY RAIN

Rosjanka Jelena Wiesnina pokonała Słowaczkę Dominikę Cibulkovą i awansowała do półfinału wielkoszlemowego Wimbledonu na kortach trawiastych w Londynie.

W IV rundzie Dominika Cibulkova (WTA 18) i Jelena Wiesnina (WTA 50) stoczyły trzysetowe batalie zakończone wynikiem 9:7 w III secie: Słowaczka obroniła piłkę meczową i po fenomenalnym widowisku wyeliminowała Agnieszkę Radwańską, a Rosjanka skruszyła opór swojej rodaczki Jekateriny Makarowej. Dla 29-latki z Soczi był to pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał w rywalizacji singlistek. Nie poprzestała na tym osiągnięciu i pokonała Cibulkovą 6:2, 6:2. Była to ich druga konfrontacja w Wimbledonie. W 2009 roku w III rundzie również lepsza była Rosjanka (7:5, 4:6, 6:4).

W gemie otwarcia I seta Cibulkova była w opałach, ale obroniła trzy break pointy, ale w trzecim oddała podanie podwójnym błędem. Słowaczka nie potrafiła odnaleźć rytmu na korcie, wpakowała forhend w siatkę i przegrywała 1:4. W szóstym gemie Wiesnina wróciła z 0-30 popisując się bekhendem i wolejem. Po chwili Rosjanka była dwa punkty od seta, ale Cibulkova odrodziła się z 0-30 i wygrywającym serwisem poprawiła wynik na 2:5. W ósmym gemie 29-latka z Soczi zmarnowała pierwszą piłkę setową podwójnym błędem, ale drugą wykorzystała wygrywającym serwisem.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik w AS Monaco: To miejsce mnie nie zmieni, działacze na mnie liczą (źródło WP)

W pierwszym gemie II seta Wiesnina uzyskała przełamanie. Pewnie odegrała dropszota rywalki i zakończyła wymianę wolejem. Cibulkovej nic nie dało odparcie dwóch break pointów. Po chwili była już w sytuacji beznadziejnej, bo wpakowała forhend w siatkę i przegrywała 0:3. W piątym gemie Rosjanka miała dwie szanse na przełamanie, ale Słowaczka obroniła się wygrywającymi serwisami i asem poprawiła wynik na 2:6, 1:4. Wiesnina kontrolowała sytuację i mecz zwieńczyła w ósmym gemie dwoma świetnymi podaniami (as i wygrywający).

W trwającym 76 minut spotkaniu Wiesnina zdobyła 26 z 33 punktów przy swoim pierwszym podaniu i miała 100 proc. skuteczność przy siatce (sześć z sześciu). Rosjanka nie dała rywalce ani jednej okazji na przełamanie, a sama odebrała Słowaczce podanie cztery razy. 29-latka z Soczi posłała 22 kończące uderzenia przy 10 niewymuszonych błędach. Cibulkovej naliczono 15 piłek wygranych bezpośrednio i 13 pomyłek.

Dla Cibulkovej był to drugi ćwierćfinał Wimbledonu (2011). Słowaczka pozostaje z dwoma wielkoszlemowymi półfinałami na koncie (Roland Garros 2009, Australian Open 2014). Dwa lata temu w Melbourne dopiero w finale przegrała z Chinką Na Li. Gdyby Słowaczka pokonała Wiesninę wróciłaby do Top 10 rankingu. W poniedziałek znajdzie się na 12. pozycji. Z kolei Rosjanka, która na początku lutego była na 122. miejscu, wejdzie do czołowej "30".

W czwartek w półfinale Wiesnina zmierzy się z Sereną Williams, która pokonała 6:4, 6:4 Anastazję Pawluczenkową. Amerykanka wygrała wszystkie cztery dotychczasowe mecze z zawodniczką z Soczi, tracąc w nich łącznie 19 gemów.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 10,856 mln funtów
wtorek, 5 lipca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Jelena Wiesnina (Rosja) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 18) 6:2, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Źródło artykułu: