Kamil Majchrzak ostatni raz awansował do ćwierćfinału turnieju ATP Challenger Tour w 2015 roku. Wówczas osiągnął ten etap dwukrotnie - w Mohammedii walczył o tytuł, natomiast na kortach w Sewilli musiał się zadowolić 1/4. W czwartek 20-latek miał szansę znów zajść daleko, jednak nie wykorzystał okazji w starciu z Aleksiejem Watutinem.
Wydawało się, że to nasz reprezentant awansuje do ćwierćfinału w holenderskim Scheveningen, bowiem wygrał pierwszego seta 7:5, odrabiając straty z wyniku 2:5, natomiast w drugim serwował przy stanie 6:5. Wówczas jednak Majchrzak przegrał swoje podanie do 30, a w tie breaku uległ rywalowi 5-7 mimo że prowadził aż 5-2.
W decydującej odsłonie Polak nie miał nic do powiedzenia i zdobył w sumie 18 z 49 rozegranych punktów. Po dwóch godzinach i 21 minutach Rosjanin triumfował 5:7, 7:6(5), 6:1 i awansował do ćwierćfinału holenderskiej imprezy, w którym spotka się albo z Robinem Haase, albo ze Stefanosem Tsitsipasem.
The Hague Open 2016, Scheveningen (Holandia)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 42,5 tys. euro
czwartek, 28 lipca
II runda gry pojedynczej:
Aleksiej Watutin (Rosja) - Kamil Majchrzak (Polska) - 5:7, 7:6(5), 6:1
ZOBACZ WIDEO "Jedziemy po medale". Kolejni olimpijczycy złożyli ślubowanie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- tak, walczyl. Ale do finalu doszedl dzieki temu, ze w cwiercfinale podlozyl mu sie Cecchinato (wtedy zawodnik Top 100 , nr 82 ATP) -
http://s Czytaj całość
Chłopak ma 0 (słownie: zero) argumentów w ofensywie.
Rusek robił masę błędów ale w przeciwieństwie do Polaka potrafił często zagrac winnera czy to z forehandu czy Czytaj całość