Dla 22-letniej Any Sofii Sanchez tegoroczny turniej we Florianopolis był debiutem w głównej drabince zawodów tak wysokiej rangi bez dzikiej karty od organizatorów. Dotychczas Meksykanka regularnie otrzymywała przepustki w miejscowych zawodach, ale zdobyte w nich doświadczenie nie pomogło jej awansować do II rundy.
W niedzielnym spotkaniu różnica poziomów pomiędzy Sanchez a coraz bardziej doświadczoną w rozgrywkach WTA Naomi Osaką był nader widoczna. Japonka tylko raz straciła w swoim gemie serwisowym więcej niż dwa punkty, a do tego świetnie sobie radziła returnując podania przeciwniczki. W II rundzie drabinkowa "ósemka" zmierzy się z kwalifikantką Montserrat Gonzalez a Gabrielą Ce, która przed rokiem doszła tutaj do ćwierćfinału.
Do czwartego razu będzie musiała poczekać na zwycięstwo w rodzimym turnieju WTA Maria Fernanda Alves. Poprzednio 33-letnia Brazylijka otrzymała dziką kartę od organizatorów w 2013 i w 2015 roku, odpadając wówczas również po pierwszym meczu.
Tym razem pogromczynią Alves okazała się Veronica Cepede Royg i to właśnie Paragwajka zmierzy się o ćwierćfinał z Nao Hibino lub Emily Webley-Smith, szczęśliwą przegraną z eliminacji.
Brazil Tennis Cup, Florianopolis (Brazylia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 31 lipca
I runda gry pojedynczej:
Naomi Osaka (Japonia, 8) - Ana Sofia Sanchez (Meksyk) 6:1, 6:1
Veronica Cepede Royg (Paragwaj) - Maria Fernanda Alves (Brazylia, WC) 6:2, 6:3
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: Dzięki igrzyskom możemy zmienić swoje życie (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}