US Open: Tsonga i Monfils nie zawiedli, Jużny kolejnym rywalem Djokovicia

PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO
PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO

To było francuskie środowe popołudnie w Nowym Jorku. Awans do III rundy US Open 2016 wywalczyli Jo-Wilfried Tsonga i Gael Monfils. Z kolei broniący tytułu Novak Djoković o 1/8 finału powalczy z Michaiłem Jużnym, który pokonał Guido Pellę.

Gael Monfils uwielbia występować na największych tenisowych arenach. I w środę dostał ku temu okazję. Mecz II rundy z Janem Satralem rozegrał na największym korcie świata, Arthur Ashe Stadium. Francuz w swoim stylu prócz gry w tenisa również dobrze się bawił, ale co najważniejsze dla siebie - zwyciężył. Pokonał Czecha 7:5, 6:4, 6:3.

W ciągu 118 minut gry Monfils posłał 12 asów, zagrał 28 uderzeń kończących, popełnił 24 niewymuszonych błędów, jeden raz został przełamany oraz wykorzystał cztery z 12 break pointów. W III rundzie Francuz zagra z Nicolásem Almagro, który wyeliminował Pablo Cuevasa. Satral natomiast, mimo porażki, może mieć powody do zadowolenia. W wielkoszlemowym debiucie przeszedł rundę i mógł zagrać na największym korcie globu.

Nie zawiódł także drugi z Francuzów, Jo-Wilfried Tsonga. 31-latek z Le Mans w czterech setach okazał się lepszy od Jamesa Duckwortha. - James grał dobrze. Zmuszał mnie do wysiłku. Ani na moment nie mogłem spuszczać z tonu, przez cały czas musiałem być agresywny. Warunki były trudne. W upale nie gra się łatwo - powiedział rozstawiony z numerem dziewiątym Tsonga, który w 1/16 finału zmierzy się z Kevinem Andersonem. Afrykaner pokonał 7:6(3), 6:4, 6:4 Vaska Pospisila.

W środę do pełni szczęścia Francuzom zabrakło jedynie wygranej Benoita Paire'a. Awiniończyk przegrał jednak 2:6, 4:6, 6:3, 4:6 z Marcosem Baghdatisem i nie spełni swojego marzenia o ćwierćfinale na Flushing Meadows. Cypryjczyk z kolei, awansując do III rundy, wyrównał swoje najlepsze osiągnięcie w US Open.

Michaił Jużny pokonał 6:2, 6:1, 7:6(3) Guido Pellę i w 1/16 finału zagra z broniącym tytułu Novakiem Djokoviciem. Z Serbem Rosjanin ma bilans 3-6, w tym 3-4 na twardej nawierzchni. Ostatni raz zagrali ze sobą przed dwoma laty właśnie w US Open. Djoković wówczas triumfował w czterech partiach.

John Isner może patrzeć na Steve'a Darcisa z góry. I to dosłownie. Obu tenisistów dzieli 30 centymetrów wzrostu. W środę Amerykanin udowodnił, że przewyższa Belga także pod względem umiejętności tenisowych - ograł Darcisa 6:3, 6:4, 6:7(10), 6:3. Kolejnym rywalem Isnera będzie Kyle Edmund. Brytyjczyk pokonał 7:5, 6:4, 6:4 Ernesto Escobedo i pierwszy raz w karierze znalazł się w III rundzie turnieju wielkoszlemowego.

US Open, Nowy Jork (USA) 
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu mężczyzn 18,162 mln dolarów
środa, 31 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 9) - James Duckworth (Australia, WC) 6:4, 3:6, 6:3, 6:4
Gael Monfils (Francja, 10) - Jan Satral (Czechy, Q) 7:5, 6:4, 6:3
John Isner (USA, 20) - Steve Darcis (Belgia, Q) 6:3, 6:4, 6:7(10), 6:3
Kevin Anderson (RPA, 23) - Vasek Pospisil (Kanada) 7:6(3), 6:4, 6:4
Nicolas Almagro (Hiszpania) - Pablo Cuevas (Urugwaj, 18) 7:6(5), 6:4, 7:6(9)
Marcos Baghdatis (Cypr) - Benoit Paire (Francja, 32) 6:2, 6:4, 3:6, 6:4
Michaił Jużny (Rosja) - Guido Pella (Argentyna) 6:2, 6:1, 7:6(3)
Kyle Edmund (Wielka Brytania) - Ernesto Escobedo (USA, WC) 7:5, 6:4, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO Świetni w klubach. Teraz czas na reprezentację

[color=black] (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/color]

Źródło artykułu: