Jerzy Janowicz o meczach z Grigorem Dimitrowem: To prawdziwe batalie, oczywiście nie takie jak w MMA

PAP/EPA / ANDREW GOMBERT
PAP/EPA / ANDREW GOMBERT

Jerzy Janowicz odniósł w środę w Sofii pierwsze zwycięstwo w tegorocznym głównym cyklu. W czwartek czeka go dużo większe wyzwanie, pojedynek z notowanym na 13. miejscu w rankingu ATP faworytem gospodarzy, Grigorem Dimitrowem.

- Znamy się doskonale już od czasów juniorskich. Nasze mecze zawsze były prawdziwymi bataliami, oczywiście nie takimi jak w MMA. Spodziewam się więc dobrego pojedynku - powiedział Jerzy Janowicz.

Polski tenisista grał wcześniej z Grigorem Dimitrowem dwukrotnie w czasach juniorskich (przegrał podczas Orange Bowl 2007 i wygrał podczas Rolanda Garrosa 2008) oraz dwukrotnie w głównym cyklu (wygrał w 2014 roku w Cincinnati i przegrał w 2015 roku w Rzymie).

- W czwartek spodziewam się pełnej hali, ale nie sądzę, aby publiczność miała się zachowywać wobec mnie źle. Z pewnością nie będą rzucać we mnie kamieniami - zażartował łodzianin. - Mam nadzieję, że kibicom będzie się podobał mecz. Zamierzam skupić się na własnej grze. Jeśli będę prezentował się dobrze, a serwis będzie funkcjonował poprawnie, to będzie dobrze. Jeśli nie, to będzie trudno - stwierdził.

Janowicz i Dimitrow zmierzą się ze sobą na korcie centralnym po godz. 17:00 polskiego czasu. Stawką tego pojedynku będzie ćwierćfinał halowych zawodów ATP World Tour 250 na kortach twardych w Sofii.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat

Źródło artykułu: