Andy Murray skomentował słowa Margaret Court. "Każdy powinien mieć takie same prawa"

PAP/EPA / SERGIO BARRENECHEA
PAP/EPA / SERGIO BARRENECHEA

Andy'emu Murrayowi nie spodobała się nietolerancja Margaret Court, która potępia małżeństwa osób tej samej płci. Szkot przyznał w rozmowie z mediami, że każdy powinien mieć takie same prawa.

Margaret Smith Court rozpętała niemałą burzę medialną w ubiegłym tygodniu, ponieważ przyznała w liście do lokalnej gazety, że nie będzie więcej podróżować liniami Quantas (narodowe linie lotnicze Australii). Dlaczego? Quantas wspiera bowiem zawieranie małżeństw przez osoby o tej samej płci.

Na reakcję osób związanych z białym sportem nie trzeba było długo czekać. Swoje niezadowolenie wyraziły Casey Dellacqua, Martina Navratilova, John Millman czy młodziutka Jaimee Fourlis.

Reporterzy zapytali we wtorek o zdanie Andy'ego Murraya, który pojawił się na konferencji prasowej po wygranym 3-1 spotkaniu z Andriejem Kuzniecowem w ramach I rundy Rolanda Garrosa. Szkot opowiedział nie tylko o swoim stosunku do całej sprawy, ale również skomentował słowa Stosur, która uważa, że tenisiści mogą zbojkotować grę na Margaret Court Arena, drugim co do ważności korcie w Melbourne.

- Nie rozumiem, dlaczego problemem dla kogoś jest dwójka kochających się ludzi, którzy chcą się pobrać - powiedział lider rankingu ATP. - Jeśli dwóch mężczyzn czy dwie kobiety są razem, to świetnie. Nie pojmuję, dlaczego miałoby to mieć większe znaczenie. To niczyja sprawa. Każdy powinien mieć takie same prawa.

- Jeśli miałoby dojść do jakichkolwiek zmian, powinno się tak stać przed rozpoczęciem turnieju. Tenisiści w takim przypadku powinni dojść do porozumienia przed startem zawodów. Inaczej spowodowałoby to wiele problemów - dodał.

ZOBACZ WIDEO Uros Zorman: To może być mój ostatni sezon

Źródło artykułu: