Roland Garros: Novak Djoković nie obroni tytułu. Serb przegrał ćwierćfinał z Dominikiem Thiemem

PAP/EPA / YOAN VALAT
PAP/EPA / YOAN VALAT

Novak Djoković nie obroni tytułu w rozgrywanym na kortach ziemnych wielkoszlemowym Roland Garros 2017. W przełożonym z wtorku na środę ćwierćfinale Serb w trzech setach przegrał z Austriakiem Dominikiem Thiemem.

Przed trzema tygodniami w półfinale w Rzymie został rozbity i zdobył ledwie jednego gema. W środę w ćwierćfinale Roland Garros 2017 wziął słodki rewanż. Dominic Thiem pokonał Novaka Djokovicia i sprawił, że Serb nie obroni tytułu w Paryżu. Odniósł tym samym pierwsze w karierze zwycięstwo nad tenisistą z Belgradu.

W inauguracyjnej partii mecz był niezwykle intensywny. Obaj rozgrywali długie wymiany z głębi kortu. Nieznaczna przewaga należała do Djokovicia, który wprawdzie w trzecim gemie stracił podanie, ale szybko odrobił stratę i wyszedł na prowadzenie 4:2.

Przy stanie 5:4 Djoković miał dwie piłki setowe. Obu jednak nie wykorzystał. Pierwszą Thiem obronił znakomitą akcją, zwieńczoną wolejem, a przy drugiej posłał morderczy serwis. Ostatecznie o losach premierowej partii decydował tie break, w którym Austriak zwyciężył 7-5.

Po wygranym pierwszym secie w drugim Thiem poszedł za ciosem i błyskawicznie objął prowadzenie 3:0. Austriak grał na znakomitym poziomie. Zmuszał utytułowanego przeciwnika do biegania, grał agresywnie i kontrolował mecz. Djoković nie był w stanie odrobić strat i przegrał również tę partię.

Tego, co wydarzyło się w trzecim secie, nikt nie mógł przewidzieć. Otóż Djoković stał się bezradny. Źle ustawiał się do uderzeń i popełniał proste błędy. Pojedynek dwóch czołowych tenisistów świata przemienił się w mecz mistrza z niezbyt utalentowanym uczniem. Tyle że to Serb wcielił się w tę drugą rolę. Thiem dokonał niemal niemożliwego. Wygrał seta z Djokoviciem w stosunku 6:0.

W ciągu dwóch godzin i kwadransa gry Thiem zaserwował dwa asy, posłał 38 zagrań kończących, popełnił 28 niewymuszonych błędów, dwukrotnie został przełamany i wykorzystał sześć z 15 break pointów. Djokoviciowi natomiast zapisano trzy asy, 18 uderzeń wygrywających i 35 pomyłek własnych.

Tym samym dobiegła końca rekordowa seria Djokovicia sześciu z rzędu półfinałów Roland Garrosa. Serb w tej fazie paryskiego turnieju meldował się nieprzerwanie od 2011 roku.

Z kolei dla Thiema, który wygrał 250. mecz w głównym cyklu, to drugi w karierze awans do półfinału turnieju wielkoszlemowego. Poprzednio w 1/2 finału Wielkiego Szlema znalazł się w zeszłorocznej edycji Rolanda Garrosa, kiedy to przegrał właśnie z Djokoviciem. W środę wziął więc rewanż za tamtą porażkę. Stał się również drugim Austriakiem mającym w dorobku co najmniej dwa półfinały w Wielkim Szlemie, po Thomasie Musterze, który w najlepszej "czwórce" imprezy wielkoszlemowej wystąpił czterokrotnie.

W piątkowym półfinale Roland Garros 2017 Thiem zmierzy się z dziewięciokrotnym mistrzem paryskiego turnieju Rafaelem Nadalem. Austriak jest jedynym tenisistą, który pokonał Hiszpana w tegorocznym sezonie gry na kortach ziemnych. Miało to miejsce 19 maja w ćwierćfinale imprezy w Rzymie. Łączny bilans ich konfrontacji jest jednak korzystniejszy dla Nadala i wynosi 4-2.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu mężczyzn 13,5 mln euro
środa, 7 czerwca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Dominic Thiem (Austria, 6) - Novak Djoković (Serbia, 2) 7:6(5), 6:3, 6:0

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Magiczna akcja a la Zidane

Źródło artykułu: