ATP Stuttgart: Roger Federer nie wykorzystał meczbola i przegrał z Tommym Haasem. Jerzy Janowicz zagra w czwartek

PAP/EPA / RONALD WITTEK
PAP/EPA / RONALD WITTEK

Powracający do rozgrywek po dwumiesięcznej Roger Federer przegrał w trzech setach z klasyfikowanym na 302. miejscu Tommym Haasem w II rundzie rozgrywanego na trawie turnieju ATP World Tour 250 w Stuttgarcie, choć w drugim secie miał piłkę meczową.

Na ten dzień czekało wielu miłośników tenisa. Roger Federer wrócił na kort. Szwajcar, który opuścił cały sezon gry na kortach ziemnych, rozegrał pierwszy mecz od 2 kwietnia, kiedy to w finale imprezy w Miami pokonał Rafaela Nadala. Ale nie był to powrót w mistrzowskim stylu. W środowym meczu II rundy turnieju ATP w Stuttgarcie Federer nie wykorzystał piłki meczowej i przegrał 6:2, 6:7(8), 4:6 ze swoim dobrym kolegą, Tommym Haasem.

Początkowo nic nie wskazywało, że Federer będzie miał jakiekolwiek problemy. Szwajcar zaczął w olśniewającym stylu. W jego grze trudno było dostrzec ponad dwumiesięczną przerwę. Wspaniale serwował, doskonale sprawował się przy siatce oraz posyłał wspaniałe zagrania z linii końcowej. 35-latek z Bazylei wygrał partię otwarcia 6:2, a w drugiej objął prowadzenie 2:1 z przełamaniem.

Wówczas jednak zaczął grać na o wiele niższym poziomie. Wykorzystał to rozkręcający się z każdą chwilą Haas, który odrobił stratę przełamania. Ostatecznie o losach drugiej odsłony decydować musiał tie break. Rozstrzygająca rozgrywka była niezwykle dramatyczna. Najpierw Federer obronił trzy setbole, następnie Haas oddalił meczbola dla rywala, a przy stanie 9-8 i czwartej szansie setowej dla Niemca Szwajcar popełnił podwójny błąd serwisowy.

Tym samym reprezentant gospodarzy dość niespodziewanie doprowadził do trzeciej partii. Co więcej, wyszedł w niej na prowadzenie 3:2 z przełamaniem. Cennej przewagi nie oddał już do samego końca i po 115 minutach ciekawej rywalizacji duża niespodzianka stała się faktem.

ZOBACZ WIDEO Przedstawiciel ACB zdradził kulisy walki Chalidowa

Dla Federera to pierwsza porażka w meczu otwarcia turnieju rozgrywanego na trawie od 2002 roku, gdy w I rundzie Wimbledonu uległ Mario Anciciowi. Z tak nisko notowanym rywalem jak Haas (ATP 302) poprzednio przegrał w 1999 roku w Waszyngtonie, kiedy to nie sprostał innemu Niemcowi, Bjornowi Phau, wówczas 407. zawodnikowi globu.

Z kolei 39-letni Haas został najstarszym ćwierćfinalistą turnieju rangi ATP World Tour od 1995 roku, gdy wtedy 42-letni Jimmy Connors zameldował się w tej fazie imprezy w Halle. Do środy Amerykanin był również ostatnim tenisistą mającym ukończony 39. rok życia, który pokonał rywala z czołowej "piątki" rankingu ATP.

Dla Haasa to czwarta wygrana nad Federerem w 17. konfrontacji. - To jedno z największych zwycięstw w mojej karierze. Już przed meczem czułem radość, bo przed niemiecką publiczność mogłem zagrać z najlepszym tenisistą w historii, a zarazem przyjacielem. A teraz nie mogę znaleźć słów, by opisać, jak się czuję - powiedział Niemiec, który w 1/4 finału zagra z rodakiem, Mischą Zverevem. 29-letni mieszkaniec Monte Carlo w środę wyeliminował kwalifikanta, Yannicka Hanfmanna.

Drugą parę ćwierćfinałową utworzyli Philipp Kohlschreiber i Lucas Pouille, którzy do wygranych potrzebowali tie breaków decydujących setów. Niemiec pokonał 7:6(3), 5:7, 7:6(6) Steve'a Johnsona, natomiast Francuz wygrał 4:6, 7:6(5), 7:6(8) z Janem-Lennardem Struffem, przy stanie 7-8 w dodatkowej rozgrywce trzeciej partii w niesamowitym stylu broniąc meczbola.

W czwartek o ćwierćfinał Mercedes Cup powalczy Jerzy Janowicz. Polak zmierzy się z rozstawionym z numerem drugim Grigorem Dimitrowem, a to spotkanie zaplanowano na korcie centralnym jako drugi mecz od godz. 13:30.

Mercedes Cup, Stuttgart (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 701,9 tys. euro
środa, 14 czerwca

II runda gry pojedynczej:

Lucas Pouille (Francja, 4/WC) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 4:6, 7:6(5), 7:6(8)
Mischa Zverev (Niemcy, 6) - Yannick Hanfmann (Niemcy, Q) 7:6(1), 6:2
Tommy Haas (Niemcy, WC) - Roger Federer (Szwajcaria, 1) 2:6, 7:6(8), 6:4
Philipp Kohlschreiber (Niemcy) - Steve Johnson (USA, 5) 7:6(3), 5:7, 7:6(6)

Komentarze (10)
avatar
Kamileki
15.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rok temu w Stuttgarcie Roger miał 2 meczbole z Thiemem, w tym roku jeden z Haasem. Cuda na kiju. 
avatar
Sharapov
15.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ferdek ale zlałeś sobie ten Stuttgart a to miasto w tym roku dużo znaczyło dla Maryśki! 
avatar
Queen Marusia
15.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdzie jest Kaman ?Chyba w szoku. 
avatar
Marlowe
15.06.2017
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Piekielnie trudna drabinka Króla Rogera. Trawa była koszona specjalnie pod Niemca. Specjalnie zwolniono pod styl silowy Niemca. Bo wiadomo. Siłowy styl 302 w rankingu Haasa wziął górę nad techn Czytaj całość
avatar
Fanka Rogera
14.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hm. Roger , pierwsze koty za płoty, czy jednak przerwa zaszkodziła ?