Wimbledon: Stan Wawrinka wyeliminowany w I rundzie. Ostatni występ Tommy'ego Haasa

PAP/EPA / WILL OLIVER
PAP/EPA / WILL OLIVER

Stan Wawrinka przegrał w czterech setach z Daniłem Miedwiediewem w I rundzie rozgrywanego na kortach trawiastych wielkoszlemowego Wimbledonu 2017. W ostatnim w karierze meczu w Londynie 39-letni Tommy Haas nie sprostał Rubenowi Bemelmansowi

Stan Wawrinka w tym roku nie skompletuje tzw. Karierowego Wielkiego Szlema. Szwajcar, mistrz Australian Open, Rolanda Garrosa i US Open, potrzebuje triumfu w Wimbledonie, aby stać się dziewiątym tenisistą w historii z tytułami we wszystkich turniejach wielkoszlemowych. Ale w tym sezonie tego nie dokona. Co więcej, odpadł już przy pierwszej możliwej okazji. W poniedziałkowy wieczór na korcie centralnym przegrał w czterech setach z notowanym na 49. miejscu w rankingu ATP, debiutującym w londyńskiej imprezie Daniłem Miedwiediewem.

Dla Wawrinki porażka w I rundzie Wimbledonu to nic nowego. W 13. starcie w The Championships inauguracyjny pojedynek przegrał po raz szósty. Z kolei dla Miedwiediewa zwycięstwo nad aktualnie trzecim w światowej klasyfikacji Szwajcarem to największa wygrana w karierze. - Rok temu byłem 250. w rankingu i gdyby ktoś powiedział mi, że zagram na korcie centralnym i pokonam takiego rywala, uznałbym go za niezłego żartownisia. To mój pierwszy wygrany mecz w turnieju wielkoszlemowym, więc jestem niesamowicie szczęśliwy - powiedział 21-letni Rosjanin, który po ostatnim punkcie poniedziałkowego meczu ucałował nawierzchnię w świątyni tenisa.

Tommy Haas był wdzięczny organizatorom Wimbledonu, że przyznali mu dziką kartą i tym samym umożliwili ostatni występ przy Church Road. 39-latek z Hamburga chciał się pożegnać zwycięstwem, ale musiał uznać wyższość leworęcznego i świetnie serwującego Rubena Bemelmansa. To właśnie belgijski kwalifikant będzie rywalem Miedwiediewa w II rundzie.

Nie powiodło się również innemu weteranowi, Ivo Karloviciowi. 38-latek z Zagrzebia po czterech godzinach i 25 minutach przegrał 7:6(5), 6:7(6), 7:6(7), 6:7(7), 6:8 z Aljazem Bedene. W całym meczu tenisiści rozegrali 66 gemów. Do przełamania doszło w jednym - ostatnim. Bedene musi się szybko zregenerować po tym maratonie, bo w środę czeka go mecz z Damirem Dzumhurem, który w pojedynku z Renzo Olivo spędził na korcie 75 minut.

Gilles Muller znów udowodnił, że na trawie czuje się doskonale. W meczu z Martonem Fucsovicsem Luksemburczyk posłał osiem asów, 32 zagrania kończące, ani razu nie został przełamany, wykorzystał cztery z sześciu break pointów i zwyciężył 7:5, 6:4, 6:2. O 1/16 finału rozstawiony z numerem 16. Muller powalczy z Lukasem Rosolem. Czech, który przed pięcioma laty na korcie centralnym sensacyjnie ograł Rafaela Nadala, w poniedziałek okazał się lepszy od Henriego Laaksonena, kwalifkanta.

Mimo że Fabio Fognini nie ukrywa, że nie znosi trawy, Wimbledon 2017 rozpoczął w znakomitym stylu. W I rundzie oddał ledwie siedem gemów Dmitrijowi Tursunowowi. W 1/32 finału Włoch, turniejowa "28", stanie naprzeciw Jiriego Vesely'ego. Czech wygrał pięciosetowy bój z Ilją Marczenką, któremu walkę w decydującej partii utrudniła kontuzja kolana.

Do II rundy awansował również Steve Johnson. Amerykanin ani razu nie oddał podania i pokonał 6:4, 7:5, 6:3 Nicolasa Kickera. Kolejny rywal dla oznaczonego numerem 26. Johnsona zostanie wyłoniony dopiero we wtorek. Mecz Facundo Bagnisa z Radu Albotem został bowiem przerwany po trzech setach z powodu zapadającego zmierzchu.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu mężczyzn 12,180 mln funtów
poniedziałek, 3 lipca
I runda gry pojedynczej:

Gilles Muller (Luksemburg, 16) - Marton Fucsovics (Węgry, WC) 7:5, 6:4, 6:2
Steve Johnson (USA, 26) - Nicolas Kicker (Argentyna) 6:4, 7:5, 6:3
Fabio Fognini (Włochy, 28) - Dmitrij Tursunow (Rosja) 6:1, 6:3, 6:3
Danił Miedwiediew (Rosja) - Stan Wawrinka (Szwajcaria, 5) 6:4, 3:6, 6:4, 6:1
Aljaz Bedene (Wielka Brytania) - Ivo Karlović (Chorwacja, 21) 6:7(5), 7:6(6), 6:7(7), 7:6(7), 8:6
Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) - Renzo Olivo (Argentyna) 6:2, 6:0, 6:1
Jiri Vesely (Czechy) - Ilja Marczenko (Ukraina, Q) 6:1, 4:6, 4:6, 7:5, 6:1
Lukas Rosol (Czechy, Q) - Henri Laaksonen (Szwajcaria) 4:6, 7:5, 6:3, 6:4
Ruben Bemelmans (Belgia, Q) - Tommy Haas (Niemcy, WC) 6:2, 3:6, 6:3, 7:5
Facundo Bagnis (Argentyna) - Radu Albot (Mołdawia) 6:4, 4:6, 6:7(9) *do dokończenia

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO Tomasz Fornal: Dokonaliśmy niemożliwego. Bardzo ciężko będzie to pobić

Komentarze (8)
avatar
Danuta Wittich
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Myślę,że Wawrinka przeżywa kryzys ! Nie można być ciągle fantastycznie niepokonanym ! Powinien zrobić sobie przerwę i pojechać na wakacje ,poprostu odpocząć,bo organizm krzyczy DOSĆ ! 
avatar
RvR
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gdyby Petko zrobiła swoje, znów miałbym dublet :P 
avatar
basher
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brak będzie cudownego tenisa Tommy'ego... 
avatar
Sułtan WTA
3.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to było? Stan The Man po karierowy szlem? Jakoś nie potrafię go sobie wyobrazić wygrywającego Wimbledon 
avatar
wawrinka jerzy
3.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obawiałem sie tego meczu bo Danil grał ostatnio dobrze na trawie i dziś to pokazał. Ten moment gdy pozostaje ci kibicować Jurkowi a nie Stanowi w dalszej części turnieju