Timea Bacsinszky po raz ostatni pojawiła się na korcie w trakcie tegorocznego Wimbledonu. Szwajcarka nie wystąpiła w żadnym turnieju organizowanym na amerykańskich kortach twardych oraz zrezygnowała również z udziału w wielkoszlemowym US Open. Wszystko z powodu kłopotów z udem i ręką. Z drugim urazem walczy po dziś dzień.
- Leczenie, któremu się poddałam w ostatnich miesiącach, nie wystarczyło, aby pozbyć się bólu w prawej ręce - napisała Bacsinszky na Twitterze. - Po rozmowach z moim zespołem oraz zasięgnięciu rad kilku specjalistów, postanowiłam zakończyć ten sezon. W następnych kilku dniach przejdę kilka niewielkich zabiegów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powrócę do rywalizacji na początku przyszłego roku - dodała.
Bacsinszky zajmuje obecnie 34. miejsce na świecie. W końcówce sezonu nie miałaby zbyt wiele punktów do obrony, bowiem rok temu odpadła już w I rundzie w Wuhanie, II rundzie w Pekinie oraz w fazie grupowej w Zhuhai.
ZOBACZ WIDEO Mariusz Fyrstenberg: Mogłem tylko o tym pomarzyć