Alexander Zverev był największą postacią turnieju ATP w Shenzhen. Miejscowi kibice z chęcią przychodzili na jego mecze, a na trybunach można było ujrzeć fanki deklarujące uwielbienie dla Niemca, i to nie tylko ze względu na jego styl gry. 20-latek jednak nie zdobędzie tytułu w Shenzhen Open 2017. Odpadł w ćwierćfinale, w piątek przegrywając ze znajdującym się na fali Damirem Dzumhurem.
Bośniak w ostatnich tygodniach znajduje się w życiowej formie. Do Chin przyleciał wprost z Petersburga, gdzie zdobył premierowy tytuł w głównym cyklu. Zwycięstwo 7:5, 6:4 nad najwyżej rozstawionym w Shenzhen Zverevem to jego ósmy wygrany mecz z rzędu.
Pokonując aktualnie czwartego w rankingu ATP Niemca, Dzumhur odniósł drugą największą wygraną w karierze (w lutym w Dubaju ograł Stana Wawrinkę, wówczas trzeciego gracza globu). O finał zmagań w Shenzhen tenisista z Sarajewa powalczy z Ołeksandrem Dołgopołowem, który w piątek wyeliminował Dudiego Selę.
David Goffin wygrał 6:2, 6:3 z Donaldem Youngiem i awansował do pierwszego od kwietniowego turnieju w Monte Carlo półfinału w głównym cyklu. - Jestem bardzo zadowolony z tego, jak zagrałem. Od początku świetnie serwowałem, byłem agresywny i dobrze poruszałem się po korcie - powiedział Belg, który zaserwował sześć asów, jeden raz został przełamany oraz wykorzystał pięć z dziesięciu break pointów.
Półfinałowym rywalem oznaczonego "dwójką" Goffina będzie Henri Laaksonen. Szwajcar zatrzymał rewelację turnieju, Zhizhena Zhanga. 20-letni Chińczyk, 495. tenisista światowego rankingu, najpierw przeszedł kwalifikacje, a następnie sensacyjnie dotarł aż do ćwierćfinału, lecz w meczu o 1/2 finału w trzech setach musiał uznać wyższość pochodzącego z Finlandii reprezentanta Szwajcarii.
Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 666,9 tys. dolarów
piątek, 29 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:
David Goffin (Belgia, 2) - Donald Young (USA, 8) 6:2, 6:3
Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina, 5) - Dudi Sela (Izrael) 6:3, 4:6, 1:0 i krecz
Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina, 6) - Alexander Zverev (Niemcy, 1) 6:4, 7:5
Henri Laaksonen (Szwajcaria) - Zhizhen Zhang (Chiny, Q) 6:4, 3:6, 6:2
ZOBACZ WIDEO Mariusz Fyrstenberg: Mogłem tylko o tym pomarzyć
Czeka Pekin
A z kolei Dżumhur będzie musiał teraz pilnować by mu nikt nie podkradł - ba nie posiadł ;p tego jego talizmanu ;)