[tag=5618]
Novak Djoković[/tag] ostatni raz na korcie pojawił się 12 lipca. Wówczas z powodu bólu łokcia musiał przerwać pojedynek o półfinał Wimbledonu z Tomasem Berdychem. Kilka tygodni później Serb ogłosił, że z powodu urazu kończy swoje występy w sezonie 2017.
Ani sam zainteresowany, ani nikt z jego obozu przez długi czas nie wyjawiał, co konkretnie dolega tenisiście. Zrobił to dopiero Andre Agassi, który będzie trenerem Djokovicia w sezonie 2018.
- Novak wykonał dobrą robotę, upewniając się, że uporał się już z kontuzją, czyli pęknięciem łokcia - powiedział Agassi, który w sztabie Djokovicia będzie pełnił rolę głównego szkoleniowca, w rozmowie z ESPN.
Amerykanin dodał, że jego podopieczny jest na dobrej drodze do powrotu do rozgrywek. - Spotkamy się za tydzień. Novak jest już w pełni zdrowy, co jest świetną wiadomością. Czas poza rozgrywkami Novak wykorzystał do trenowania. Ćwiczył bardzo dużo - wyjawił Agassi.
Do rywalizacji Djoković chce wrócić pod koniec roku. Serb jest jedną z gwiazd turnieju pokazowego w Abu Zabi, który zostanie rozegrany w dniach 28-30 grudnia. Następnie ma wystąpić w wielkoszlemowym Australian Open (15-28 stycznia).
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: woli karierę. Piękna narciarka znowu "do wzięcia"
[color=#000000]
[/color]