W 1998 roku w Australian Open swój jedyny wielkoszlemowy tytuł w singlu zdobył Petr Korda. 20 lat później najlepszym juniorem został jego syn, Sebastian Korda. W finale 17-latek z Bradenton pokonał 7:6(6), 6:4 Tajwańczyka Chuna Hsina Tsenga.
W I secie Korda z 0:2 wyszedł na 3:2, a później nie wykorzystał dwóch okazji na 5:3. Przy 5:5 reprezentant USA odparł dwa break pointy, a w 12. gemie zmarnował pierwszą piłkę setową. W tie breaku wrócił z 2-5, przy 5-6 obronił setbola. W II partii Tseng znowu prowadził 2:0. Tym razem Korda zdobył cztery gemy z rzędu i do końca nie oddał przewagi.
W trwającym 91 minut meczu Korda zaserwował dziewięć asów i zdobył 36 z 48 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Amerykanin dwa razy stracił podanie, a sam wykorzystał trzy z ośmiu break pointów. Posłał 34 kończące uderzenia, o 17 więcej niż jego rywal.
Nastolatek z Bradenton sprawił tacie prezent. 23 stycznia Petr Korda obchodził 50. urodziny. - To wyjątkowe przeżycie, szczególnie w Australii. Chodzi mi o to, że moja siostra również tutaj zdobyła swój pierwszy tytuł. Mój tata święcił w Melbourne jedyny wielkoszlemowy triumf, więc jest to bardzo szczególne miejsce. - powiedział Korda junior. Jego starsza siostra Jessica w 2012 roku, jako 18-latka, wygrała golfowy Australian Open.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski strzela wszędzie. Nawet dzieci to wiedzą
- Głównym celem było postarać się wygrać ten turniej dla taty. Mama urodziny będzie miała 5 lutego, więc również z tego powodu jest to wyjątkowe - stwierdził Korda, który w drodze po tytuł stracił dwa sety. W III rundzie pokonał 4:6, 6:1, 6:4 kwalifikanta z RPA Philipa Henninga, a w półfinale wygrał 7:5, 5:7, 6:4 z rozstawionym z numerem drugim Serbem Marko Miladinoviciem.
W singlu juniorek tytuł zdobyła En Shuo Liang, która pokonała 6:3, 6:4 Clarę Burel. Francuzka mecz rozpoczęła od przełamania, ale cztery kolejne gemy zdobyła Tajwanka i nie oddała wysokiej przewagi. W II partii Liang z 0:2 wyszła na 4:2. Przy 5:3 zmarnowała pierwszą piłkę meczową, ale drugą wykorzystała w 10. gemie. Zanim przypieczętowała triumf odparła trzy break pointy.
W ciągu 64 minut Liang zgarnęła 38 z 49 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Dwa razy dała się przełamać, a sama wykorzystała cztery z siedmiu break pointów. Tajwance naliczono 21 kończących uderzeń, a Burel miała ich 19.
Liang w drodze po tytuł miała sporo dramatycznych batalii. Straciła cztery sety. Tajwanka obroniła trzy piłki meczowe, jedną w I rundzie z Australijką Olivią Gadecki i dwie w półfinale z Włoszką Elisabettą Cocciaretto.
Liang jako pierwsza Tajwanka wygrała Australian Open juniorek w singlu. Korda zwyciężył w Melbourne jako pierwszy Amerykanin od czasu Donalda Younga (2005).
W deblu najlepsi okazali się Hugo Gaston i Clement Tabur, którzy pokonali 6:2, 6:2 Niemców Rudolfa Mollekera i Henriego Squire. To pierwsza od 20 lat francuska para, która wygrała Australian Open juniorów (Julien Jeanpierre i Jerome Haehnel). W 2000 rok w Melbourne triumfował Nicolas Mahut wspólnie z Hiszpanem Tommym Robredo.
Liang święciła w Melbourne podwójny triumf, bo wygrała również debla w parze z Xinyu Wang. W finale Tajwanka i Chinka pokonały 7:6(4), 4:6, 10-5 Violet Apisah i Lulu Sun.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 55 mln dolarów australijskich
piątek-sobota, 26-27 stycznia
finał gry pojedynczej juniorek:
En Shuo Liang (Tajwan, 2) - Clara Burel (Francja) 6:3, 6:4
finał gry pojedynczej juniorów:
Sebastian Korda (USA, 7) - Chun Hsin Tseng (Tajwan, 6) 7:6(6), 6:4
finał gry podwójnej juniorów:
Hugo Gaston (Francja, 7) / Clement Tabur (Francja, 7) - Rudolf Molleker (Niemcy) / Henri Squire (Niemcy) 6:2, 6:2
finał gry podwójnej juniorek:
En Shuo Liang (Tajwan, 1) / Xinyu Wang (Chiny, 1) - Violet Apisah (Papua Nowa Gwinea, 7) / Lulu Sun (Szwajcaria, 7) 7:6(4), 4:6, 10-5
Gratulacje !