ATP Nowy Jork: Kevin Anderson z czwartym tytułem. Poprawi życiówkę w rankingu

Getty Images / Tom Dulat  / Na zdjęciu: Kevin Anderson
Getty Images / Tom Dulat / Na zdjęciu: Kevin Anderson

Kevin Anderson wygrał pierwszą edycję zawodów New York Open rozgrywanych na kortach twardych w hali. W niedzielnym finale imprezy rangi ATP World Tour 250 reprezentant RPA pokonał w trzech setach Sama Querreya.

W niedzielnym finale spotkali się dwaj najwyżej rozstawieni uczestnicy zawodów w Nowym Jorku. Mecz rozpoczął się od przełamania i prowadzenia 2:0 Kevina Andersona, ale w miarę rozwoju sytuacji w premierowej odsłonie Afrykaner prezentował się coraz słabiej. Sam Querrey znakomicie czytał serwis oznaczonego "jedynką" rywala, który popełniał sporo błędów w wymianach. Amerykanin błyskawicznie wyrównał na po 2, a w siódmym gemie zdobył kluczowego dla losów seta breaka.

Druga partia także zaczęła się od przełamania na 2:0 dla Andersona, ale tym razem reprezentant RPA poszedł za ciosem. Po kilkunastu minutach prowadził już 5:0, lecz wówczas pojawiły się problemy z zamknięciem tej części pojedynku. W siódmym gemie tenisista gospodarzy odparł trzy piłki setowe i odrobił stratę jednego breaka. Querrey obronił jeszcze czwartego setbola po zmianie stron, zanim skapitulował przy piątym.

Do rozstrzygnięcia spotkania konieczna była zatem trzecia odsłona. Tym razem obaj panowie uważnie pilnowali własnego podania. Gdy znaleźli się w opałach, to natychmiast uruchamiali serwis. Przełamań nie było, więc doszło do rozgrywki tiebreakowej. W niej Querrey zaczął od kilku prostych błędów i potem nie był już w stanie odrobić strat. Po dziewięciu kwadransach Anderson pokonał rozstawionego z "dwójką" przeciwnika 4:6, 6:3, 7:6(1).

Tenisista z RPA wyrównał na 8-8 bilans pojedynków z Amerykaninem i sięgnął po czwarte trofeum w głównym cyklu. To jego pierwszy tytuł od zwycięstwa w Winston-Salem Open 2015. W nagrodę Anderson powróci po blisko 2,5-rocznej przerwie do Top 10 światowej klasyfikacji. W poniedziałek będzie zajmował najwyższą w karierze dziewiątą pozycję. Natomiast Querrey nie wywalczył 11. trofeum i pozostanie 12. rakietą globu. Gdyby wygrał finał, byłby 11. na świecie i poprawiłby życiówkę.

Po tytuł w deblu sięgnęła rozstawiona z drugim numerem para Maks Mirny i Philipp Oswald, która pokonała Holendra Wesleya Koolhofa i Nowozelandczyka Artema Sitaka 6:4, 4:6, 10-6. Doświadczony Białorusin wywalczył 51. trofeum w grze podwójnej zawodów głównego cyklu, natomiast Austriak ma ich teraz na koncie siedem.

New York Open, Nowy Jork (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 668,4 tys. dolarów
niedziela, 18 lutego

finał gry pojedynczej:

Kevin Anderson (RPA, 1) - Sam Querrey (USA, 2) 4:6, 6:3, 7:6(1)

finał gry podwójnej:

Maks Mirny (Białoruś, 2) / Philipp Oswald (Austria, 2) - Wesley Koolhof (Holandia) / Artem Sitak (Nowa Zelandia) 6:4, 4:6, 10-6

ZOBACZ WIDEO Ależ sobie postrzelali! Siedem goli w meczu PSG [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)