Radwańska i Janowicz na PGE Narodowym? Takie plany ma PZT

Getty Images / Pat Scala / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
Getty Images / Pat Scala / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska

Mirosław Skrzypczyński stara się poprawić sytuację w Polskim Związku Tenisowym. Nowy prezes stara się wykorzystać dobre wyniki polskich tenisistów w popularyzacji dyscypliny. W planie są występy m.in. Agnieszki Radwańskiej na PGE Narodowym.

Poprzedni prezes PZT, Jacek Muzolf, pozostawił polski tenis w kiepskiej sytuacji. Mirosław Skrzypczyński robi wszystko, by sytuację tę naprawić. Kiedy w maju 2017 został wybrany na najważniejsze stanowisko w Polskim Związku Tenisowym, deklarował transparentność, walkę z nieprawidłowościami, które miały miejsce w poprzedniej kadencji, a także poprawę sytuacji.

Popularyzacja dyscypliny to również jeden z etapów powrotu do normalności. - Chcemy wykorzystać nawet te wyniki, które są teraz. 16 września na Stadionie Narodowym organizujemy Narodowy Dzień Tenisa. Rozłożymy 50 kortów do mini tenisa, na których będą grały dzieci z 50 ośrodków, uczestniczących w programie upowszechniania. Zostanie zbudowany kort centralny. Na nim dyscyplinę będą promować Agnieszka Radwańska, Jerzy Janowicz, Łukasz Kubot - nasi najlepsi tenisiści. Być może jeszcze inni, którzy za chwilę osiągną bardzo dobre wyniki na turniejach w Paryżu i Londynie - wyjaśnił Skrzypczyński w rozmowie z TVP Sport.

- To wielka impreza, z wielkim budżetem. Przygotowujemy się na nią przy pomocy Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz władz stadionu. Liczymy, że pozyskamy partnera strategicznego, który jest potrzebny do organizacji przedsięwzięcia. To będzie cykliczne wydarzenie. Planujemy na nim wręczyć Puchar Prezydenta Rzeczypospolitej Andrzeja Dudy, który otrzyma najlepszy zawodnik w historii polskiego tenisa - dodał.

W ciągu niecałego roku poprawiła się sytuacja finansowa w związku, dzięki czemu nie tylko można organizować tego typu imprezy, ale i wspierać młodych tenisistów, którzy są na początku swojej drogi. - Jeszcze w zeszłym roku związek nie miał żadnej działalności gospodarczej. Pieniądze wpadały z jakiegoś meczu, wszystko było przypadkowe. Budżet wynosił około dwa i pół miliona złotych. Zawsze rano przeglądam dokumenty, raporty księgowe i na tę chwilę mówimy o budżecie w granicach siedmiu, ośmiu milionów złotych. Gdybyśmy pozyskali sponsora strategicznego i dysponowali 14-15 milionami złotych rocznie, to tenis będzie wielki i przeżyjemy ogromne emocje - podkreślił prezes PZT.

Polski Związek Tenisowy ma w planie również stworzenie centralnego ośrodku szkolenia. Tam ma być siedziba związku, ale przede wszystkim miejsce, w którym będą mogli szkolić się i trenować najlepsi adepci, a także kadry. Obiekt ma się znajdować przy ulicy Myśliwieckiej w Warszawie.

Związek pracuje również nad systemem finansowania pomocy tenisistom. Na razie wpierani są m.in. Kamil Majchrzak, Hubert Hurkacz i Magdalena Fręch.

ZOBACZ WIDEO Joanna Jóźwik walczy z kontuzją. Biega "podwieszona"

Komentarze (15)
avatar
Sułtan WTA
18.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Niepotrzebne badziewie. 
avatar
Radva Ninja
17.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak znajdą sponsora, który wyłoży lwią część - to proszę bardzo. Niech się bawią w jakieś pokazówki na Narodowym.
Ale biorąc pod uwagę, że teraz, posiadając kluczowych młodzików i juniorów, wa
Czytaj całość
avatar
tomek33
17.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Który to raz słyszę obietnice z ust prominentów. Jeśli, ktoś z biznesu chciałby sponsorować, lub jak kto woli wykładać kasę na tenis, to za chwilkę będzie miał kontrole skarbowa ze strony państ Czytaj całość
avatar
piotrg.
17.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To brzmi absurdalnie. Ten tekst sugeruje nam tak jakby Radwańska z Janowiczem i Kubotem byli jakimiś goścmi z zagranicy i to jeszcze bardzo dużego kalibru. Przecież przypomnę, że to są nasi rod Czytaj całość
avatar
Justyna Hennel
16.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Szkoda, że w Polsce nie ma choćby jednego małego turnieju WTA albo ATP ... Jeszcze niedawno temu był taki w Katowicach.