ATP Miami: Marin Cilić odprawiony. Juan Martin del Potro ma szansę na podium rankingu

Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Juan Martin del Potro
Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Juan Martin del Potro

Juan Martin del Potro przedłużył do 14 serię zwycięstw na zawodowych kortach i awansował do ćwierćfinału turnieju Miami Open 2018. Po odpadnięciu we wtorek Marina Cilicia Argentyńczyk ma szansę wskoczyć na podium światowego rankingu.

Rozstawiony z "piątką" Juan Martin del Potro nie przestaje zadziwiać, choć wtorkowy mecz z Filipem Krajinoviciem rozpoczął od utraty serwisu i musiał gonić wynik ze stanu 1:4. Serba sparaliżowało wysokie prowadzenie, do tego wiatr tradycyjnie kręcił na korcie i sprawiał trudność obu zawodnikom. Triumfator US Open 2009 lepiej zniósł grę w takich warunkach. Jego rywal sporo psuł w kluczowych momentach.

Krajinović przegrał osiem gemów z rzędu i to przesądziło o jego porażce. W końcówce del Potro kontrolował wydarzenia na korcie i skupił się na własnym podaniu. Po 83 minutach zwyciężył 6:4, 6:2 i zameldował się w ćwierćfinale Miami Open 2018. W całym pojedynku posłał 21 kończących uderzeń i miał 17 pomyłek. Z kolei Serb zanotował 11 winnerów i 17 błędów własnych.

O miejsce w półfinale del Potro powalczy z Milosem Raoniciem, który nie stracił jeszcze serwisu na Florydzie. Rozstawiony z "20" Kanadyjczyk zwyciężył we wtorek Francuza Jeremy'ego Chardy'ego 6:3, 6:4 i teraz będzie mógł zrewanżować się Argentyńczykowi za porażkę doznaną dwa tygodnie temu w półfinale imprezy w Indian Wells.

We wtorek z zawodami w Miami pożegnał się grający z "dwójką" Marin Cilić, który przegrał z Amerykaninem Johnem Isnerem 6:7(0), 3:6. Porażka Chorwata oznacza, że w poniedziałek może dojść do zmiany na trzecim stopniu podium rankingu ATP. Szansę na wyprzedzenie Cilicia mają del Potro i Niemiec Alexander Zverev, ale muszą sięgnąć po tytuł. Tymczasem Isner zagra w środę o półfinał z Koreańczykiem Hyeonem Chungiem, który w IV rundzie był lepszy od Portugalczyka Joao Sousy w stosunku 6:4, 6:3.

Dokończono również pojedynek III rundy pomiędzy Tomasem Berdychem a Francesem Tiafoe'em. W poniedziałek panowie zeszli z kortu z powodu opadów deszczu w końcówce decydującej odsłony. Po wznowieniu gry obaj utrzymali swoje serwisy i doszło do rozgrywki tiebreakowej, w której reprezentant gospodarzy stracił tylko punkt. Amerykanin wygrał 6:7(2), 6:2, 7:6(1) i już we wtorek spotka się z Kevinem Andersonem z RPA w ramach meczu o ćwierćfinał.

Miami Open, Miami (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 7,972 mln dolarów
wtorek, 27 marca

IV runda gry pojedynczej:

Juan Martin del Potro (Argentyna, 5) - Filip Krajinović (Serbia, 22) 6:4, 6:2
John Isner (USA, 14) - Marin Cilić (Chorwacja, 2) 7:6(0), 6:3
Hyeon Chung (Korea Południowa, 19) - Joao Sousa (Portugalia) 6:4, 6:3
Milos Raonić (Kanada, 20) - Jeremy Chardy (Francja) 6:3, 6:4

III runda gry pojedynczej:

Frances Tiafoe (USA) - Tomas Berdych (Czechy, 10) 6:7(2), 6:2, 7:6(1)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO Sven Hannawald zachwycony Kamilem Stochem. "Osiągnął poziom, który jest szaleństwem"

Komentarze (5)
avatar
kaman
28.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jakby ten symulant wskoczył na podium rankingu to byłby to straszny skandal! On nie zasługuje nawet na TOP10 z tą swoją beznadziejną grą i kortowym cwaniactwem, a co mówiąc o TOP3. Już wolę prz Czytaj całość
Michał Wrona
28.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech się Delpo cieszy chwilą, bo zaraz zmiana na mączkę :) 
avatar
Lovuś
28.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Najpierw Juan, później Borna... Super :)
Chciałbym bardzo finał Coric - Delpo ;) 
avatar
basher
27.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Juan Martin jak zwykle boski. A teraz na korcie dwa koguty: Borna i Denis. Kibicuję młodszemu!