W ćwierćfinale Miami Open 2018 doszło do starcia Jeleny Ostapenko (WTA 5) z Eliną Switoliną (WTA 4). Górą była Łotyszka, która po zażartym boju zwyciężyła 7:6(3), 7:6(5). Było to ich drugie spotkanie. W ubiegłym roku w IV rundzie Wimbledonu również wygrała tenisistka z Rygi.
W I secie Switolina z 3:5 wyszła na 6:5, ale w tie breaku od 3-2 straciła pięć punktów z rzędu. W II partii Ukrainka nie wykorzystała prowadzenia 3:1 oraz serwisu przy stanie 6:5. Ostapenko spotkanie zakończyła za czwartą piłką meczową. Trzy zmarnowała przy stanie 6-2 w tie breaku.
W ciągu godziny i 48 minut obie tenisistki uzyskały po sześć przełamań. Ostapenko zdobyła o dziewięć punktów więcej od Switoliny (85-76). Łotyszka posłała 44 kończące uderzenia i popełniła 42 niewymuszone błędy. Ukrainka miała 15 piłek wygranych bezpośrednio i dziewięć pomyłek.
Dla Switoliny był to czwarty ćwierćfinał w tym roku, po Brisbane i Dubaju (w obu imprezach triumfowała) oraz Australian Open. Ostapenko osiągnęła pierwszy półfinał od października (Pekin).
ZOBACZ WIDEO: Bogumiła Raulin rusza po Koronę Ziemi
Łotyszka awansowała do drugiego półfinału turnieju rangi Premier Mandatory, po China Open 2017. Kolejną rywalką mistrzyni ubiegłorocznego Rolanda Garrosa będzie kwalifikantka Danielle Collins.
Miami Open, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,648 mln dolarów
środa, 28 marca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Jelena Ostapenko (Łotwa, 6) - Elina Switolina (Ukraina, 4) 7:6(3), 7:6(5)
Spłaszczy się wszystko na AMEN