Polka i reprezentantka Australii znają się z czasów juniorskich, ale na zawodowych kortach dwukrotnie dotychczas wygrywała krakowianka. Urszula Radwańska (WTA 517) była lepsza od Ariny Rodionowej (WTA 131) w 2011 roku w Vancouver (ITF o puli nagród 100 tys. dolarów) oraz w finale eliminacji do turnieju WTA International rozgrywanego w sezonie 2015 w Den Bosch.
Ale w sobotę, na kortach dywanowych w Obidos, Rodionowa pokazała, dlaczego aktualnie jest klasyfikowana w drugiej setce rankingu WTA. W partii otwarcia błyskawicznie uzyskała dwa przełamania i wyszła na 4:0, natomiast drugiego seta rozpoczęła od prowadzenia 3:0. Po zaledwie 69 minutach tenisistka z Antypodów triumfowała 6:1, 6:2 i dzięki temu zmierzy się w niedzielnym finale z Turczynką Pemrą Ozgen (WTA 374).
Ula Radwańska może być zadowolona z cyklu występów w Obidos. W zeszłym tygodniu zdobyła 30 punktów rankingowych, zaś w obecnym 18. W najbliższy poniedziałek nasza tenisistka znajdzie się w okolicy pozycji Igi Świątek. Z kolei 7 maja wkroczy do czwartej setki.
sobota, 28 kwietnia
wyniki i program turniejów cyklu ITF:
KOBIETY
Obidos (Portugalia), 25 tys. dolarów, kort dywanowy
półfinał gry pojedynczej:
Arina Rodionowa (Australia, 1) - Urszula Radwańska (Polska) 6:1, 6:2
ZOBACZ WIDEO Stoch oddał premię za złoto sztabowi. Tajner: Teraz rozumiem, czemu Horngacher się nie podzielił