Pokazowy turniej w Abu Zabi od kilka lat nieoficjalnie inauguruje nowy sezon w męskich rozgrywkach. Tegoroczna edycja jest 11. w historii. Zawody rozpoczęły się w czwartek od dwóch meczów I rundy.
W meczu otwarcia Mubadala World Tennis Championships 2018 na korcie pojawił się obrońca tytułu, Kevin Anderson. Afrykaner zmierzył się z debiutującym w Abu Zabi Hyeonem Chungiem i po trzysetowym pojedynku pokonał Koreańczyka 6:7(4), 6:2, 6:1. - Od mojego ostatniego meczu minęło wiele czasu i pierwszy set to pokazał. W tej fazie pojedynku nie byłem zadowolony ze swojej gry. Ale w dwóch kolejnych partiach lepiej radziłem sobie z jego serwisem, co dało mi więcej możliwości - powiedział tenisista z Johannesburga.
Półfinałowym rywalem Andersona w piątek będzie Rafael Nadal. - Moim celem było przejście I rundy i zagranie z Nadalem. To dla mnie wspaniała okazja. To jeden z grupy tych tenisistów, którzy w ostatnich latach są niebywale regularni, i jeden z takich meczów, które uwielbiam rozgrywać. Dla niego to będzie pierwsze spotkanie od dłuższego czasu. Dla mnie najważniejsze, gdy znajdę się na korcie, będą wiara i pewność siebie - dodał Afrykaner.
W drugim czwartkowym ćwierćfinale Karen Chaczanow wygrał 7:6(3), 6:3 z Dominikiem Thiemem. Kolejnym rywalem Rosjanina będzie najwyżej rozstawiony Novak Djoković. - Nie mogę się doczekać. Dla mnie to będzie drugi mecz, a dla niego pierwszy. Cieszę się, że tu jestem. Energia kibiców sprawia, że to wspaniałe miejsce do gry - powiedział Chaczanow.
Drugiego dnia turnieju zostaną rozegrane trzy mecze. O godz. 12:00 czasu polskiego odbędzie się pojedynek o piąte miejsce pomiędzy Thiemem a Chungiem. Półfinały rozpoczną się nie przed godz. 14:00 rywalizacją Nadala z Andersonem, następnie, nie wcześniej niż o 16:00, na korcie pojawią się Djoković i Chaczanow.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Agnieszka Radwańska po 18 latach znów na narciarskim stoku