W III rundzie Australian Open 2019 Roger Federer pokonał 6:2, 7:5, 6:2 Taylora Fritza. - W niektórych turniejach mecze II, III i IV rundy są najtrudniejsze. To takie spotkania, które chcesz po prostu przejść. Kiedy jedno masz za sobą, pojawia się następne i nie masz czasu na rozmyślanie. A finały, wygrane czy przegrane, zabierasz ze sobą w podróż do domu i pojawia się czas, by o nich rozmyślać - mówił na konferencji prasowej.
Mecz rozpoczął się o wczesnej porze, bo już o godz. 13:00 czasu lokalnego. - Dla mnie gra o takiej godzinie jak 13:00 to zdecydowana zmiana. W moim wieku muszę dbać o niuanse i potrzebuję dodatkowej rozgrzewki. Ale uważam, że w tenisie trzeba być elastycznym. Nie wiemy, czy zagramy o 11:00, 13:00, czy późno w nocy. To nie sport zespołowy, kiedy wiesz, o której rozpoczniesz mecz. Lecz to część naszego życia i jesteśmy do tego przyzwyczajeni, bo jako juniorzy rozgrywaliśmy po trzy pojedynki dziennie - mówił.
Federer w piątkowym meczu wykonał wiele genialnych akcji. Komentujący spotkanie dla australijskiej telewizji Nick Kyrgios był zachwycony odbiciami Szwajcara i zasugerował, że celowo stara się wykonywać spektakularne zagrania, by trafiły do mediów społecznościowych bądź skrótów.
- Lubię Nicka. Cieszę się, że był na stanowisku komentatorskim. To oznacza, że pasjonuje go ten sport - powiedział Federer, dodając: - Na początku kariery nauczyłem się, że kiedy nie występujesz na korcie centralnym, po prostu graj, a piękne uderzenia i tak będą miały miejsce. Szukanie ich na siłę to niewłaściwe podejście. Jednak nigdy nie wykonuje ich, by przeciwnik poczuł się źle, bo czułem, jak to jest, gdy byłem nastolatkiem i wchodziłem do rozgrywek i starałem się zagrywać efektowne uderzenia na korcie nr 17. Nikt o to nie dbał, nikogo to nie obchodziło. Dlatego musisz występować na korcie centralnym, by to robić. Taki sposób myślenia mam od bardzo długiego czasu.
37-latek z Bazylei, najstarszy pozostały w turnieju uczestnik Australian Open 2019, został zaskoczony pytaniem, czy zamierza rywalizować tak długo, jak sprinterka Merlene Ottey, która w wieku 58 lat wciąż występuje na lekkoatletycznych arenach.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Wyjątkowa edycja wyścigu za nami. "Wydmy dały się kierowcom we znaki"
- Bardzo proszę. Nie zrobię tego, choć... - zażartował Szwajcar, po czym odparł na poważnie: - Na razie wszystko jest w porządku. Światło jest zielone. Jestem wolny od kontuzji, dobrze się bawię, moje dzieci cieszą się czasem spędzanym podczas turniejów, a żona jest szczęśliwa. Więc jestem zadowolony i nie mam absolutnie żadnych planów dotyczących zakończenia kariery. A ta liczba jest nieosiągalna.
W IV rundzie, w niedzielę, Federer zmierzy się z młodszym o 17 lat Stefanosem Tsitsipasem. - Zmierzyliśmy się w Pucharze Hopmana. Zagrał tam dobrze i pokazaliśmy tenis wysokiej jakości. Teraz to oczywiście inny format - IV runda turnieju wielkoszlemowego i gra do trzech wygranych setów. Cieszę się, że dobrze się spisuje, i nie mogę doczekać się meczu z nim. Myślę, że to będzie dobry pojedynek. Podoba mi się, jak on miesza swoją grę i atakuje przy siatce. Myślę, że obaj pokażemy atletyczny i ofensywny tenis - ocenił obrońca tytułu w Melbourne.
Napisany bez łyka kawy.
Powtarzam. Rodżer mając słynny gen Lance'a Armstronga może wygrywać do co najmniej siedemdziesiątki.To chyba normalne, że nie zrezygnuje przed Czytaj całość