- Jestem bardzo zaskoczona tym wynikiem. Sądzę, że byłam po prostu bardziej skupiona i zrelaksowana - powiedziała Iga Świątek, która we wtorek rozgromiła w nieco ponad godzinę Serbkę Olgę Danilović 6:3, 6:0.
Tenisistka Warsaw Sports Group odniosła drugie w karierze zwycięstwo w głównym cyklu, ale pierwsze w imprezie rangi WTA. Wcześniej z powodzeniem zadebiutowała w Wielkim Szlemie, dochodząc do II rundy Australian Open 2019.
Polka dostała się do głównej drabinki poprzez eliminacje i w I rundzie zmierzyła się z Danilović, z którą w styczniu stoczyła trzysetowy bój w kwalifikacjach wielkoszlemowego turnieju w Melbourne. - Nie miałam żadnych celów na ten tydzień. Liczyłam tylko na zdobycie doświadczenia. Jednak teraz chciałabym się znaleźć w ćwierćfinale lub awansować jeszcze dalej - stwierdziła nasza reprezentantka.
Kolejną rywalkę Świątek pozna w środę, kiedy zmierzą się ze sobą broniąca tytułu Belgijka Alison van Uytvanck i była wiceliderka rankingu WTA, Rosjanka Wiera Zwonariowa. 17-letnia Polka wyjdzie więc na kort dopiero w czwartek.
Zobacz także:
Kristina Mladenović pożegnała Naomi Osakę
Petra Kvitova górą w bitwie Czeszek
ZOBACZ WIDEO Brzęczek zaskoczył na konferencji prasowej. "Jesteście dziennikarzami i tego nie wiecie?"